Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Wiśnicz. Kolejna batalia o zamek

Małgorzata Więcek-Cebula
fot. archiwum
Sąd Okręgowy w Tarnowie uchylił wyrok Temidy w Bochni, uznający zabytek za własność państwową. Spadkobiercy rodu Lubomirskich nie kryją satysfakcji i liczą, że majątek trafi w ich ręce.

Już dziewiętnaście grubych tomów liczą akta sprawy o ustalenie prawa własności zamku w Nowym Wiśniczu. Wieloletni spór toczy się pomiędzy Skarbem Państwa a Zjednoczeniem Rodowym Lubomirskich.

Jesienią 2015 roku wydawało się, że nastąpił długo oczekiwany przełom. Sąd Rejonowy w Bochni, powołując się na dekret o majątkach opuszczonych i poniemieckich, uznał, że rezydencja należy do Skarbu Państwa. Lubomirscy od wyroku się jednak odwołali.

Kilka dni temu Sąd Okręgowy w Tarnowie zwrócił całą sprawę do ponownego rozpatrzenia w pierwszej instancji.

Dekret to zły trop

- Sąd uznał, że do nabycia tej własności nie mogło dojść na podstawie wspomnianego dekretu - wyjaśnia Irena Choma-Piotrowska, sędzia Sądu Okręgowego w Tarnowie. Temida będzie więc jeszcze raz analizowała sprawę, tym razem pod kątem zasiedzenia.

- To na pewno będzie właściwy kierunek - ocenia Ludwik Węgrzyn, starosta powiatu bocheńskiego. Jego zdaniem, sprawa powinna być od samego początku prowadzona w taki sposób. - Przecież państwo zainwestowało w ten majątek już 57 mln zł. Są przesłanki, by ten wyrok był dla nas korzystny - dodaje samorządowiec.

Lubomirscy czekają

Na finał sporu czeka też druga strona, czyli Zjednoczenie Rodowe Lubomirskich, skupiające potomków dawnych właścicieli rezydencji. Spadkobiercy zwracają uwagę, że to ich nazwisko figuruje w księdze wieczystej zamku. Podkreślają, iż rodzina nigdy nie domagała się remontów, które sfinansowało państwo.

Postanowienie uchylające niekorzystne dla nich rozstrzygnięcie sprzed dwóch lat przyjęli z dużą satysfakcją.

- Wszystkich członków Zjednoczenia Rodowego Lubomirskich cieszy wyrok sądu, gdyż odpowiada on dotychczasowym naszym argumentom - przekonuje Jan Lubomirski. Dodaje, że spadkobiercy otwarci są na rozmowy, które mogłyby doprowadzić do kompromisu zarówno z samorządowcami, jak i stroną rządową.

- Zależy nam na porozumieniu, którego celem jest uszanowanie praw naszej rodziny do najstarszej siedziby rodowej, ale mamy też na uwadze udostępnianie obiektu społeczeństwu jako jednego z najbardziej interesujących zabytków tego typu na terenie Polski - zapewnia Jan Lubomirski.

Zamek tętni życiem

Zabytek jest w tej chwili administrowany przez samorząd Nowego Wiśnicza. I dzięki temu odżył. Tylko w ubiegłym roku magnacką rezydencję odwiedziło 39 tysięcy turystów. Wszystko wskazuje na to, że w tegorocznym sezonie będzie ich zdecydowanie więcej.

- Tylko we wtorek mieliśmy na przykład umówionych siedem grup zwiedzających - mówi Piotr Puzia, zajmujący się promocją wiśnickiego zamku.

W przyszłym tygodniu zostanie tam otwarta nowa trasa, poprowadzona między innymi podziemnymi lochami.

Co będzie dalej? Małgorzata Więckowska, burmistrz Nowego Wiśnicza, najchętniej już teraz poznałaby ostateczne decyzje.

- Spodziewam się, że sprawa prędko się jednak nie skończy. Mam tylko nadzieje, że prawomocny wyrok okaże się dla nas korzystny - podkreśla.

Zamek w Nowym Wiśniczu stoi na północnym skraju cypla wcinającego się w dolinę rzeki Leksandrówki.

Zabytek ma formę regularnej, czteroskrzydłowej budowli z dziedzińcem i czterema wieżami. Jego początki wiążą się z działalnością gospodarczą Kmitów herbu Szreniawa, którzy około połowy XIV wieku rozpoczęli tworzenie wokół Wiśnicza sieci posiadłości ziemskich. Wzniesiony w tym czasie zamek pełnił funkcję obronnej rezydencji właścicieli.

Fundatorem był Jan Kmita sprawujący w latach 70. XIV wieku urzędy starosty sieradzkiego, ruskiego i krakowskiego.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 3. Co to jest dziopa?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto