Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Wiśnicz. Zamek jak wieki temu

Małgorzata Więcek-Cebula
Wiśnicki zamek doczekał się nie lada atrakcji turystycznej. Zwiedzający, w goglach na oczach, zobaczą, jak magnacka rezydencja wyglądała w XVII wieku.
Wiśnicki zamek doczekał się nie lada atrakcji turystycznej. Zwiedzający, w goglach na oczach, zobaczą, jak magnacka rezydencja wyglądała w XVII wieku. Wojciech Salamon
W goglach i ze słuchawkami na uszach turyści cofają się w czasie o czterysta lat. Budowlę oglądają z perspektywy lotu nietoperza, siedząc w wygodnych fotelach.

Dzięki prezentacji Bastion VR zaglądają do zamkowych piwnic, kuchni, przelatują nad dziedzińcem. Jest okazja przyjrzeć się przyjęciu u Stanisława Lubomirskiego, by na sam koniec podziwiać nocną panoramę zamku oraz miasteczka. Autorzy starali się odwzorować detale - podczas lotu widać odtworzone wnętrza, słychać rozmowy kucharzy, gości , gospodarza zamku, a nawet donośne bicie dzwonów wiśnickiej świątyni.

Nad przygotowaniem nowej atrakcji gliwicka firma ZENonVR.com pracowała cztery miesiące.

- Był to bardzo intensywny okres. Jest to pionierski projekt nie tylko w Polsce, ale w całej Europie - twierdzi Daniel Cisek, jeden z autorów prezentacji. Powstała ona na zamówienie Anny i Sławomira Siwków, którzy zainwestowali własne fundusze w uruchomienie atrakcji. - Zależało nam na ożywieniu zamku, wspaniałej atrakcji naszego terenu - mówi Anna Siwek.

Bastion VR to jedna z kilku nowości zaplanowanych na najbliższy sezon. Równocześnie rusza kawiarnia Caffe Bastion, w której będzie można skosztować między innymi węgierskich win.

Jesienią , w specjalnie przystosowanej piwnicy zamkowej, będzie można wynająć też własną piwniczkę win.

W planach jest ponadto uruchomienie „trasy nietoperza”, dzięki której to, co turyści oglądają dzięki prezentacji, skonfrontują z obecnym wyglądem zakamarków zabytku.

Przygotowywana jest ponadto trasa poświęconej prof. Czesławowi Dźwigajowi, rzeźbiarzowi pochodzącemu z Wiśnicza oraz zwiedzanie zamkowych krypt.

- Wszystko to po to, by przyciągnąć na zamek nowych turystów - przekonuje Piotr Pyziak, szef promocji i edukacji Muzeum Ziemi Wiśnickiej, któremu podlega zamek. W ubiegłym roku rezydencję, której administratorem jest wiśnicki samorząd, odwiedziło około 40 tys. turystów.

ZOBACZ TAKŻE: Prawdziwe latte macchiato - w Polsce go nie spróbujesz

źródło: naszemiasto.pl

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto