Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Od dzisiaj parkowanie w Bochni opiera się na nowych zasadach

Tomasz Rabjasz
Krystian Strach uważa, że „parkingowa rewolucja” przyniesie więcej szkody niż pożytku, np. to, że parkingowi stracą pracę
Krystian Strach uważa, że „parkingowa rewolucja” przyniesie więcej szkody niż pożytku, np. to, że parkingowi stracą pracę Tomasz Rabjasz
Zapowiadana od kilku lat rewolucja parkingowa w Bochni stała się rzeczywistością. Od dzisiaj na wielu ulicach parkingowi zostali zastąpieni przez parkomaty. Urządzenia budzą bardzo dużo kontrowersji.

Od kilku dni trwał montaż maszyn do pobierania opłat za parkowanie. Na początku pojawiły się one w strefie B. Liczy ona 19 ulic, w tym takie na których do tej pory postój był darmowy. Tak jest w przypadku m.in. ulicy Trudnej, Bernardyńskiej czy Kącik. Płatny będzie również postój na Placu Pułaskiego i Placu Bolesława Wstydliwego. Zamiast parkomatów będą tam jednak specjalne kasy, w których kierowcy będą uiszczać opłaty. W Strefie A obejmującej swym zasięgiem ścisłe centrum miasta parkomaty zostaną natomiast zainstalowane dopiero po zakończeniu zaplanowanych prac rewitalizacyjnych, które mają potrwać dwa lata. Do tego czasu parkowanie w tej strefie będzie się odbywać na dotychczasowych zasadach.

Rewolucja parkingowa, której głównym celem ma być zwiększenie rotacji samochodów, które do tej pory często całymi dniami blokowały miejsca postojowe na darmowych parkingach, nie podoba się wielu mieszkańcom Bochni. – Moim zdaniem nie przyniesie to oczekiwanych rezultatów – zaznacza Krystian Strach. Młody kierowca podkreśla, że zmiany, które właśnie wchodzą w życie przyniosą więcej szkody niż pożytku. – Osoby, które do tej pory pobierały opłaty za parkowanie stracą pracę. Dużym minusem parkomatów jest również to, że będziemy musieli płacić za deklarowany czas postoju. Często jednak nie jesteśmy w stanie przewidzieć ile czasu nam zejdzie na załatwianiu spraw w mieście – dodaje Krystian Strach.

Powiększenie strefy płatnego parkowania i montaż urządzeń do pobierania opłat nie jest na rękę również osobom, które dojeżdżają samochodami do pracy do Bochni. – Zamiast wybudować parking z prawdziwego zdarzenia uprzykrza się ludziom życie. Ciekawe gdzie teraz będę zostawiać mój samochód? Nie stać mnie na to, żeby codziennie płacić kilkanaście złotych za parking – mówi Grażyna Copija, która pracuje w salonie fryzjerskim w centrum miasta, do którego dojeżdża z jednej z okolicznych miejscowości.

Urządzenia starego typu?

W parkomatach można dokonywać płatności bilonem lub kartami bankowymi, w tym zbliżeniowo. Istnieje ponadto możliwość korzystania z aplikacji mobilnej mPay. Opłatę trzeba uiścić nie później niż po upływie 5 minut od czasu zajęcia miejsca postojowego. Kupno biletu poprzedza również konieczność podania numeru rejestracyjnego pojazdu. – To jest najgorszy wariant parkomatów jaki jest. Kraków wycofuje już urządzenia tego typu i wprowadza nowe. Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że nie posiadają one mobilnego systemu SkyCash, który jest niezwykle wygodny i popularny na całym świcie – zaznacza Maciej Fischer, były wiceprzewodniczący Rady Miasta w Bochni.

Urządzenia, w których od dzisiaj są pobierane opłaty, nie przypadły również zbyt bardzo do gustu Patrykowi Salomonowi, który jest wielkim zwolennikiem stref płatnego parkowania. – Klawiatura ABCD, a nie QWERTY, którą znamy m.in. z naszych komputerów to jakiś chory sen – mówi mieszkaniec Bochni. Dodaje on jednak, że teraz nie pozostaje nic innego, jak tylko dostosować się do wprowadzonych zmian.

Problem dla seniorów

Urządzenia do poboru opłat zainstalowane w Bochni chociaż dla niektórych są zbyt mało nowoczesne, dla innych mogą okazać się zbyt trudne w obsłudze. – Nigdy nie płaciłam za pomocą parkomatów. Boję się, że sobie z tym nie poradzę – zaznacza 65-letnia Irena Stokłosa.

Dlaczego dopiero teraz?

Rada Miasta w Bochni uchwałę o wprowadzenie parkomatów przegłosowała w lutym 2017 roku. Od tego czasu minęło już ponad 1,5 roku. O tym, czy ich instalacja zaledwie trzy tygodnie przed wyborami okaże się plusem dla obecnych władz miasta, czy też minusem okaże się już wkrótce…

GDZIE BĘDZIE TRZEBA PŁACIĆ ZA PARKING?

Parkomaty pojawią się na razie tylko w Strefie B: ul. Kącik, ul. Górska, ul. Regis, ul. Różana, ul. Biała, ul. Jana Matejki, ul. Bernardyńska, ul. Gołębia, ul. Oracka, ul. Kowalska, Ul. Bracka, Pl. Gen. Okulickiego, ul. Bracka, ul. Trudna, ul. Gazaris, ul. prof.Fischera Stanisława, Pl. Gazaris, Pl. Gen. Kazimierza Pułaskiego oraz Pl. Bolesława Wstydliwego. W przyszłości parkomaty staną także w strefie A: ul. Rynek (wszystkie strony), pl. św. Kingi, ul. Mickiewicza, ul. Solna, ul. Dominikańska, ul. Wolnica, ul. Rzeźnicka.

ILE BĘDZIE KOSZTOWAŁO PARKOWANIE?

Wysokość opłat w strefie B: 30 minut - 0,50 zł; pierwsza godzina – 1,50 zł; druga godzina – 1,80 zł; trzecia godzina - 2,00 zł; czwarta i każda następna godzina – 1,50 zł. Będzie można skorzystać ponadto z abonamentów.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Od dzisiaj parkowanie w Bochni opiera się na nowych zasadach - Bochnia Nasze Miasto

Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto