Oszust samochodowy z Bochni. Podał się za inną osobę i wziął w leasing cztery samochody za ponad milion złotych. Teraz trafił za kratki

Błaszczak: Wzmacniamy polską armię

Do pierwszego oszustwa doszło w maju ubiegłego roku. 25-latek zawarł wtedy umowę leasingu na BMW o wartości 245 tysięcy złotych oraz Alfę Romeo, której wartość przekroczyła 285 tys. zł.

Mężczyzna podczas załatwiania formalności podszywał się pod inną osobę, wykorzystując jej dane na przywłaszczonym dokumencie tożsamości. 25-latek podrobił podpis oraz dokumenty potrzebne do przeprowadzania transakcji.

- Wprowadził tym samym firmy leasingowe w błąd zarówno co do swojej tożsamości, jak i możliwości zapłaty wynikającej z zawartych umów - zaznacza sierż. sztab. Daniel Bułatowicz, rzecznik prasowy KPP w Bochni.

Oszustwo powtórzył później w czerwcu 2022 roku, biorąc w leasing toyotę wartą 155 tysięcy złotych oraz w styczniu tego roku podpisując umową najmu volvo o wartości pół miliona złotych.

Mężczyzna przedstawiał każdej z firm podrobione dowody spłaty. Sprawa została zgłoszona na policję.

- Po otrzymaniu zawiadomień w tej sprawie śledztwo pod nadzorem bocheńskiej prokuratury prowadzili od ubiegłego roku Policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Bochni. Funkcjonariusze podjęli szereg działań, które w ostateczności doprowadziły do ustalenia tożsamości i zatrzymania osoby podejrzanej -podkreśla sierż. sztab. Bułatowicz.

25-latek usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa wyłudzenia i przywłaszczenia mienia znacznej wartości oraz oszustwa, za które grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd zdecydował się zastosować wobec niego areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy.

Wszystkie przywłaszczone pojazdy zostały odzyskane. Ich łączna wartość to ponad milion złotych.