Parking przy Szkole Podstawowej i Gimnazjum numer 9 w ciągu roku szkolnego zamienia się w jedno z najbardziej zatłoczonych miejsc na Zatorzu. Samochody są wszędzie, często parkując wbrew jakimkolwiek zasadom. Od kilku lat dyrekcja podstawówki apelowała o zaprzestanie wjazdu rodzicom. Dzieci otrzymały zakaz wchodzenia na parking bez opieki. -_ Chodzi o ich bezpieczeństwo. Ruch jest w ciągu dnia bardzo duży, zbyt duży _– przyznaje Iwona Pawlak, wicedyrektor szkoły.
Dlatego już na ostatnich zebraniach przed końcem roku szkolnego, w czerwcu dyrekcja placówki uczulała rodziców, że od września parking od strony Szczepanowskiego będzie dla nich niedostępny. -_ Kadra nie ma gdzie parkować samochodów, albo nie może wyjechać z parkingu już pozostawionym samochodem. Podobnie z dostawcami, którzy zaopatrują szkoły _– dodaje wicedyrektor.
Przy wjeździe na parking stoi znak informujący, że jest to plac dla pracowników. Znaków zakazu wjazdu nie ma. Dyrekcja przyznaje, że liczy na zrozumienie rodziców i przestrzeganie prośby. Jeśli to nie poskutkuje, placówka zamierza zawiadamiać o sprawie policję i straż miejską. Skutecznym sposobem byłoby założenie bramy lub szlabanu. Tak zrobiło między innymi I Liceum Ogólnokształcące. Rozwiązanie jest jednak kosztowne. Wymaga wykonania pilotów dla każdego z pracowników.
Gdzie zatem mają parkować rodzice dowożący dzieci do podstawówki i gimnazjum na Zatorzu? Dyrekcja SP9 zapewnia, że do dyspozycji rodziców są miejsca parkingowe są od strony ulicy Wyszyńskiego i Piastowskiej.
- Wcześniej trwał tam remont, ale teraz cała ulica jest dyspozycji rodziców. Kadra otrzymała od nas zalecenie, by nie parkować na Piastowskiej i Wyszyńskiego - zapewnia Iwona Pawlak.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?