Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Sokół Sokółka - Okocimski Brzesko 3:1

Andrzej Mizera
fot. archiwum
Zimny prysznic spadł w sobotę na piłkarzy lidera drugiej ligi. Okocimski Brzesko dość niespodziewanie przegrał z plasującym się w dolnej części tabeli Sokołem Sokółka. Czyżby do "Piwoszy" zaczęły powracać stare demony? - Nie zlekceważyliśmy przeciwnika. Nie można też mówić, że nie potrafimy grać w tym sezonie z potencjalnie słabszymi rywalami. Wygraliśmy przecież w Lublinie czy Nadarzynie - przekonywał trener Krzysztof Łętocha.

Czytaj także: Piłka nożna: Górnik Wieliczka - Unia Tarnów 0:1

Okocimski przegrał, ale wciąż przewodzi drugoligowej stawce. Do końca sezonu zostały jeszcze cztery spotkania i zespół w nich nie może już zawodzić. Inaczej marzenia o pierwszej lidze prysną niczym bańka mydlana. Jeżeli nawet brzeszczan złapała mała zadyszka, to dobrze się nawet stało, że przypadła właśnie w Sokółce. Ten wynik powinien bardzo mobilizująco podziałać na lidera przed kolejnymi spotkaniami. Okazja do rewanżu jest już w najbliższą środę. "Piwosze" będą podejmować w prestiżowym pojedynku Puszczę Niepołomice.

Podopieczni Krzysztofa Łętochy do Sokółki wyjechali już w czwartek. Mieli małe kłopoty z kwaterunkiem. Pierwotnie mieli spać w Wasilkowie. Standart ośrodka był bardzo niski i przenieśli się do Supraśla.
Spotkanie rozgrywano w trudnych warunkach. Było bardzo duszno. Lepiej, jak się później okazało, wpłynęło to na gospodarzy. Na początku lepsze wrażenie zrobili goście. Groźne akcje stworzyli Gil i Smółka. W 25 min, po rzucie rożnym Sokoła, Wawryka miał pociągnąć za koszulkę w szesnastce Gołębiowskiego.

Po chwili wahania sędzia wskazał na wapno. Karnego pewnie wykorzystał Jóźwiak. - Trudno mi powiedzieć, czy był faul. Było duże zamieszanie - oceniał trener Łętocha. - Karny był ewidentny, zawodnik Okocimskiego praktycznie ściągnął koszulkę mojemu zawodnikowi - tak całe zajście analizował natomiast opiekun Sokoła.

Po tym trafieniu goście nastawili się na kontry. - To nam trochę pokrzyżowało szyki, bo w planach tak my właśnie mieliśmy grać - oceniał Łętocha.
Taktyka opłaciła się gospodarzom. W 39 min po rajdzie lewą stroną Spychały, piłka przeleciała wzdłuż linii bramkowej a do siatki wepchnął ją Speichler. W 65 min po indywidualnej akcji Wesołowski pięknym uderzeniem pod poprzeczkę podwyższył wynik. Okocimski szybko odpowiedział.

W 67 min po dośrodkowaniu Rupy piłka w zamieszaniu podbramkowym trafiła do Smółki, który skierował ją do siatki. Goście stworzyli sobie kilka dogodnych okazji. Nie wykorzystali ich Rupa, Darmochwał, Gil czy Smółka. Inna sprawa, że bardzo dobrze spisywał się golkiper z Sokółki.

Sokół Sokółka - Okocimski Brzesko 3:1 (2:0)

Bramki: Jóźwiak 25-karny, Speichler 39, Wesołowski 65 - Smółka 67.

Sędziował: Mariusz Czyżewski (Olsztyn)

Widzów: 100.

Sokół: Trochim 5 - Jóźwiak 4 I (88 Kopeć), Pracz 3, Łapiński 3, Spychała 4 I - Zalewski 3, Toczydłowski 3 (67 Butkiewicz), Wojtkielewicz 3, Speichler 4 (72 Sołowiej I) - Wesołowski 4 I (90 Naliwajko), Gołębiowski 3.
Trener: Witold Mroziewski.

Okocimski: Trela 2 - Wawryka 2I (46 Szymonik 3), Czerwiński 2(60 Głaz), Urbański 2I, Pawłowicz 3 - Pyciak 2(67 Darmochwał), Baliga 2, Wojcieszyński 2I, Rupa 3 - Gil 2I, Smółka 3.

Trener: Krzysztof Łętocha.

Piłkarz meczu: Łukasz Trochim.

Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kradł benzynę na angielskich numerach

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto