Nadzieją są kosztowne zabiegi w Kijowie - tygodniowy turnus kosztuje ok. 30 tys. zł. Rodziny Piotra nie stać na ich opłacenie - utrzymują się tylko z jednej pensji i niewielkiej renty. Proszą o wsparcie.
Piotrowi można pomóc przekazując 1 proc. na konto Stowarzyszenie Pomocy Chorym na Dystrophie Musculorum (KRS: 36364) lub wpłacając dowolny datek na konto 83 8467 0001 0000 3522 2000 0001. W obu przypadkach należy pamiętać o dopisku "Piotr Wolak".
Gdyby nie straszna choroba, Piotrek pewnie by już skończył studia na politechnice. Matematyka, fizyka, chemia - to były zawsze jego ulubione przedmioty. Młody chłopak zdążył tylko zdać maturę.
Każdy dzień Piotra to ogromne wyzwanie. Ogólny zanik mięśni to ogromny ból i strach. - Chorzy muszą żyć w strasznej świadomości, że kiedyś nie będą w stanie nie tylko samodzielnie funkcjonować, ale nawet oddychać. Oprócz wózka inwalidzkiego, będą więc do końca skazani na respirator - mówi Grażyna Reinisz-Lewicka, prezes Stowarzyszenia Pomocy Chorym na Dystrophie Muscuorum.
Ostatni zabieg chłopak przeszedł jednak ponad trzy lata temu. Piotr i rodzina boją się, że tak duża przerwa niedługo da o sobie znać. - Prosimy o pomoc. Sami nie damy rady - kończy Krystyna.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu Zapisz się do newslettera!
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?