Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po kilku latach rusza proces osławionej stacji benzynowej

(maw)
Podrabianie podpisów, fałszowanie dokumentów, przekraczanie urzędniczych uprawnień - to tylko niektóre z kilkudziesięciu zarzutów ciążących na wysoko postawionych urzędnikach z Bochni.

Podrabianie podpisów, fałszowanie dokumentów, przekraczanie urzędniczych uprawnień - to tylko niektóre z kilkudziesięciu zarzutów ciążących na wysoko postawionych urzędnikach z Bochni.
Odpowiadają oni w sprawie "Tankowni" - stacji benzynowej, wybudowanej przy ulicy Proszowskiej w Bochni - na działce, na której plan zagospodarowania tego zabraniał.
Dochodzenie, które ciągnie się od kilku lat, w końcu znalazło swój finał w sądzie. Sprawę przeciwko siedmiu urzędnikom i właścicielowi stacji prowadzi młody asesor Jacek Sorota.

Początek we wrześniu
Proces ruszy 5 września przed tarnowskim Sądem Rejonowym.
Zaplanowana na początek lipca pierwsza rozprawa nie odbyła się. Na ławie oskarżonych zabrakło jednego z urzędników. Swoją nieobecność tłumaczył wcześniej zaplanowanym wyjazdem wakacyjnym. We wrześniu wszyscy mają być w komplecie. Tak przynajmniej deklarowali sędziemu, który ustalał termin najbliższego spotkania.

Z poślizgiem
Akt oskarżenia w tej głośnej bocheńskiej sprawie trafił do sądu siedem miesięcy temu. Sprawa się przeciągała, bowiem z prowadzenia wyłączyli się wszyscy bocheńscy sędziowie, wyjaśniając iż nie chcą być posądzeni o stronniczość.
W Tarnowie też były problemy. W tym przypadku sędziowie chcieli uniknąć krępującej sytuacji. Bowiem w tym samym budynku, w którym mieści się sąd, jest też prokuratura, a w niej pracuje żona byłego starosty z Bochni, jednego z ośmiu oskarżonych.

Długa ława oskarżonych
Ludwik W. odpowiada za przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków przy realizacji budowy rzeczonej stacji paliw.
Były burmistrz Bochni, Wojciech Ch. będzie się musiał wytłumaczyć między innymi z niedopełnienia obowiązków.
Architektowi miejskiemu (obecnie na emeryturze) -Elżbiecie L. prokuratura przedstawiła zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych przy wydawaniu decyzji w sprawie warunków zabudowy.
Ponadto prokurator ustalił, że urzędniczka posługiwała się w postępowaniu administracyjnym sfałszowaną kopią miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Trzeci zarzut dotyczy antydatowania opinii do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i dołożenia jej do akt.
W sprawę zamieszany jest także powiatowy inspektor nadzoru budowlanego - Adam K. (także zarzut niedopełnienia obowiązków) oraz projektant stacji - Krzysztof K. - oskarżony między innymi o posługiwanie się sfałszowanym dokumentem.
Na ławie oskarżonych zasiada ponadto Henryk K., inwestor i właściciel "Tankowni". Będzie on odpowiadał w związku z groźbami karalnymi, kierowanymi pod adresem sąsiadów. Musi też wytłumaczyć się przed sądem, dlaczego wybudował drogę dojazdową bez wymaganego pozwolenia oraz wykonywał prace budowlane z zagrożeniem dla życia i zdrowia ludzi.
Zarzuty w tej głośnej sprawie ciążą też na Małgorzacie D.-Z. - byłej naczelniczce wydziału architektury w bocheńskim starostwie, która została oskarżona o sfałszowanie podpisów, nakłanianie do przekroczenia uprawnień i przekroczenie uprawnień przy wydawaniu pozwolenia na budowę „Tankowni”.
Ostatnią z oskarżonych jest wreszcie Emilia M. - urzędniczka tarnowskiego oddziału zamiejscowego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, która pozytywnie weryfikowała decyzje administracyjne wydawane w Bochni.

Młody, ale poradzi sobie
Z tą rozległą i skomplikowaną sprawą będzie musiał sobie poradzić asesor sędziowski Jacek Sorota.
Przedstawiciele tarnowskiej Temidy uważają, że choć młody, bez problemu da sobie radę. Zapewniają, że nie jest to najcięższa sprawa, która toczy się w Tarnowie, a ponadto sędzia Sorota pochodzi z Nowego Sącza, co wyklucza jakiekolwiek "układy".
- Jest bardzo dobrze przygotowany i to pozwoli mu rzeczowo ocenić tę sprawę - twierdzą.
Wiesława i Krzysztof Klimkowie - mieszkający w sąsiedztwie "Tankowni", którym bardzo zależy na obiektywnym osądzeniu tej sprawy- także są dobrej myśli.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto