Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po wizycie profesora z Włoch Bochnia bliżej listy UNESCO

Paulina Korbut
Prof. Massimo Preite (z prawej) w bocheńskiej kopalni
Prof. Massimo Preite (z prawej) w bocheńskiej kopalni fot.Krzysztof Stompór/Kopalnia Soli Bochnia
Przez trzy dni Kopalnia Soli w Bochni była wizytowana przez prof. Massimo Preite z Florencji, eksperta z Międzynarodowej Rady Ochrony Zabytków (ICOMOS). Od jego raportu i opinii będzie zależeć, czy UNESCO zgodzi się rozszerzyć wpis Kopalni Soli w Wieliczce o podziemne wyrobiska Kopalni Soli w Bochni i Zamek Żupny w Wieliczce.

Głosowanie w tej sprawie odbędzie się na dorocznym posiedzeniu, które zaplanowano na przełom czerwca i lipca 2013 r. w Kambodży.

Bocheńska kopalnia soli stanęła przed ekspertem ICOMOS otworem. Prof. Preite mógł zwiedzić zarówno część turystyczną, jak i tę, do której dostęp mają tylko wybrańcy. Pod ziemią spędził blisko 9 godzin.
- Ekspert miał okazję zobaczyć niedostępne wyrobiska, które wyglądają tak, jakby przed chwilą górnicy skończyli tam pracę - górnicze maszyny są zachowane w dobrym stanie, nawet widać ślady kaganków. A te korytarze wyżłobiono przecież na początku XIX wieku! - mówi Krzysztof Zięba, likwidator bocheńskiej kopalni .

Ekspert ICOMOS był zobowiązany do zachowania maksymalnego obiektywizmu. Mimo że nie wygłaszał żadnych opinii, kierownictwo Kopalni Soli w Bochni jest dobrej myśli.
- Zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy. Kopalnia Soli po prostu błyszczała! - dodaje likwidator.
Z optymizmem na przyszłoroczne głosowanie nad listą UNESCO patrzy też Andrzej Cetera, kierownik tarnowskiej Delegatury Urzędu Ochrony Zabytków.- Na każdym kroku staraliśmy się podkreślać naturalność bocheńskiej kopalni soli, w której zachowało się tak wiele autentycznych złóż biologicznych i dorobku kultury człowieka. Udowadnialiśmy, że rozszerzenie wpisu wielickiej kopalni o Bochnię wzbogaci ją o niepowtarzalne elementy. Przed wiekami było to w końcu jedno przedsiębiorstwo - dodaje Andrzej Cetera.

Prof. Preite w czasie swojej 3- dniowej wizyty w Bochni miał też okazję przeanalizować dokumenty kopalni, a także zwiedzić samo miasto i spotkać się z lokalnymi władzami. Koszty całej wizyty eksperta pokryto z budżetu Ministerstwa Kultury.

Choć w sprawie UNESCO nic nie jest jeszcze przesądzone, w kuluarach mówi się, że szanse na dopisanie do wielickiego wpisu Kopalni Soli w Bochni i Zamku Żupnego w Wieliczce są bardzo duże.
- To rozszerzenie istniejącego już wpisu, a nie stworzenie zupełnie nowej pozycji na liście światowego dziedzictwa. Powinno więc być trochę łatwiej - kończy Zięba.

Kopalnia Soli w Wieliczce na prestiżowej Liście UNESCO jest od 1978 r. Natomiast bocheńska żupa stara się o wpis od 12 lat. Dopiero bowiem w 2000 r. jej solne wyrobiska zostały uznane za pomnik historii. W 2008 r. pracę rozpoczął specjalny komitet, który czuwał nad przygotowaniem skomplikowanego wniosku. Trzy lata później wszystkie formalności były już dopięte na ostatni guzik, wniosek wysłano więc do siedziby UNESCO w Paryżu. Po jego akceptacji do Bochni mógł przyjechać ekspert. Jego raport będzie gotowy do końca tego roku.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto