Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podrożał wywóz odpadów. Czy będą kolejne podwyżki?

Marek Wolski
Marek Wolski
Od 1 kwietnia zarówno mieszkańcy Chodzieży, jak i Gminy Wiejskiej Chodzież płacą więcej za wywóz odpadów. Są jednak gminy w naszym powiecie, w których ceny są stałe od 2020 roku.

Aktualna stawka miesięczna w Chodzieży to 34 zł od osoby. W Gminie Wiejskiej jest o złotówkę mniej. W przypadku posiadania przydomowego kompostownika można ten koszt obniżyć o 2 złote w mieście i 1 zł w gminie od osoby. Natomiast jeżeli właściciel nieruchomości nie wypełnia obowiązku zbierania odpadów komunalnych w sposób selektywny, to zapłaci dwukrotność podstawowej stawki opłaty: 68 zł w Chodzieży i 66 zł w Gminie Wiejskiej Chodzież.

Dla porównania opłaty w okolicznych gminach wynoszą: Budzyń – 32 zł, Margonin – 32 zł i Szamocin – 25 zł.

Jak burmistrz Chodzieży Jacek Gursz tłumaczy ostatnią podwyżkę?

Podwyżki widać w każdym mieście, a głównym ich powodem jest panująca drożyzna. Jeżeli spojrzymy na wszystkie inne elementy, które dotyczą naszego codziennego życia, choćby paliwo, koszty pracy, czy koszty energii, to okazuje się, że podwyżki są nieodzowne i nie znajdujemy możliwości ich hamowania.

Burmistrz Chodzieży przypomina, że na wysokość opłat mają wpływ zmiany przepisów, które nastąpiły w ciągu ostatnich lat.

Wielokrotnie każdy z wójtów i burmistrzów informował o prawdziwych skutkach tych zmian. Jest ich bardzo dużo, ale generalnie nakładają się na nie koszty związane z obsługą całego procesu wywozu i utylizowania naszych odpadów. Trzeba wyraźnie powiedzieć: to nie jest tak, że my podnosimy ceny, żeby zarabiać na śmieciach. Żadna gmina na tym nie zarabia. Generalnie częściej są przykłady dopłacania do systemu. Wszystko wokół nas drożeje i to nie tylko w związku z konfliktem na Ukrainie, bo to dawało się odczuć już wcześniej. Zresztą nasze stawki ustalaliśmy pod koniec zeszłego roku w oparciu o dane, które wtedy posiadaliśmy. Trzeba przypomnieć, że wówczas paliwo kosztowało ok. 5 zł, a teraz tankujemy olej napędowy za prawie 8 zł.

Jacek Gursz zapowiada kolejne podwyżki.

Nie tylko śmieci, ale również niestety wiele naszych usług drożeje: bilety na basen, bilety komunikacji miejskiej i niedługo będziemy zmuszeni podnieść ceny biletów do kina oraz tych usług, które świadczymy na rzecz mieszkańców, a które są odpłatne. Niestety nie możemy zahamować wzrostu cen. Choćby ze względu na wzrost cen energii. Dla przykładu podam, że w 2015 roku koszt energii, które miasto ponosiło na utrzymanie obiektów i ulic to było ok. 650 tys zł. Dzisiaj mogę już powiedzieć, że w tym roku to będzie 1,4 mln zł. Mimo, że kupujemy energię w pakiecie hurtowym z kilkoma miejscowościami. A zapowiadane są kolejne podwyżki cen energii i gazu, więc nie wiem, jak to będzie wyglądało do końca roku.

Czy miasto może w jakiś sposób szukać oszczędności? Czy są jeszcze obszary, w których można zaoszczędzić?

Działania rządu w ostatnich latach zmuszają nas właściwie co roku do szukania oszczędności. Miasto musi jednak swoim życiem funkcjonować. Musimy utrzymać wiele obiektów. W przypadku Chodzieży to ok. 80 mln zł rocznie stałych kosztów, które musimy ponosić na utrzymanie całego miasta. Tutaj już trudno znajdować takie obszary, w których możemy oszczędzać. Myślę, że ktoś się w końcu opamięta i nie dojdziemy do sytuacji, w której będziemy mieli dylemat czy na przykład przestać sprzątać ulice, czy sadzić zieleń i kwiaty. Być może trudne decyzje przed nami. Takie żeby zrezygnować z niektórych funkcji kulturalnych, sportowych, rekreacyjnych. Niestety wszystko na to wskazuje, bo przecież zapowiadana obniżka podatku PIT z 17% na 12% również dotknie samorządy. W naszym przypadku to może być od 3 do 4,5 mln zł. To dla Chodzieży są naprawdę ogromne ogromne pieniądze, które co roku nam wypływają z budżetu. Przypomnę, że upomniałem się u premiera Mateusza Morawieckiego w 2019 roku o 4,2 mln zł. I ta kwota powtarza się w latach 2019, 2020, 2021. Jeżeli ktoś sobie to zsumuje, to policzy ile decyzje aktualnie rządzących kosztowały nasz chodzieski samorząd. Naprawdę trzeba się łapać za głowę.

Jak to robią w Szamocinie? Aktualna stawka za wywóz odpadów na terenie Miasta i Gminy Szamocin to 25 zł od osoby. Obowiązuje od 2020 roku.

Eugeniusz Kucner, burmistrz Szamocina

Jesteśmy członkiem Międzygminnego Składowiska Odpadów Komunalnych Sp. z o.o. i wszystkie śmieci wywozimy w przeciwieństwie do naszych niektórych kolegów do Kopaszyna. To powoduje, że usługodawcy, którzy są wyłaniani w drodze przetargu, znają ceny i zasady oraz znają po prostu tę spółkę, gdzie odpady są dostarczane.
Staramy się również ograniczać strumienie odpadów komunalnych. Na przykład wiedzieliśmy, że wzrośnie cena odpadów BIO, które będą dostarczane w workach. W związku z tym zrezygnowaliśmy z worków, a w to miejsce gmina kupiła pojemniki i dostarczyła do gospodarstw domowych. Również robimy taką akcję, że nie wszystko musi być wygrabiane i wykoszone. Pan Bóg tak to stworzył, że drzewo ma liście, które spadają, użyźniają glebę i drzewko się lepiej czuje i ma kolejne liście w następnym roku, jest to proces zamknięty. Teraz będziemy obsiewali nasze trawniki roślinami miododajnymi, żeby nie kosić trawy i nie powodować dodatkowego strumienia odpadów BIO.
Na dzisiaj nie planujemy zmiany stawek za wywóz odpadów. Nie mamy sygnałów, żeby coś było źle skalkulowane.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto