Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoda w Krakowie. Śniegu jeszcze dosypie, potem deszcz, a w sobotę w nocy -13 stopni!

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Według najświeższych prognoz pogody najbliższe dni w Krakowie i Małopolsce nadal będziemy mieli z zimową aurą. Trzeba się przygotować na gołoledź i na mroźne noce (z soboty na niedzielę przewidywana temperatura minimalna w Krakowie to minus 13 stopni). W górach w tych dniach silnie powieje. Wiadomo już także, kiedy spodziewana jest odwilż. W odróżnieniu od pogody na święta, która pozostaje zagadką - synoptycy mówią, że na razie trudno powiedzieć, jak rozwinie się sytuacja, jest na to za wcześnie i jeszcze parę dni trzeba zaczekać na wiarygodne prognozy.

Noc ze środy na czwartek (14 na 15 grudnia) - co już widzimy - typowo zimowa, temperatura w Małopolsce zgodnie z przewidywaniami specjalistów ma oscylować w okolicach -5, -6 stopni Celsjusza, a w rejonach podgórskich spadnie trochę niżej, do minus 8 stopni. Możliwe są tej nocy słabe opady śniegu.

- Te opady będą słabe, śnieg będzie powoli prószyć, ale może się uzbierać do 3-4 centymetrów śniegu na obszarze całego województwa małopolskiego, nie tylko w górach. Te opady będą miały swój dalszy ciąg w czwartek. Będą już zdecydowanie słabsze, aczkolwiek około dwóch centymetrów świeżego śniegu może się w dzień uzbierać. Temperatura nieco wyższa niż w środę: około minus jednego stopnia - mówi nam synoptyk krajowy Kamil Walczak.

Specjalista z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przekazuje też, że lekka zmiana pogody czeka nas przejściowo w nocy z czwartku na piątek i w piątek.

- Od południa zacznie nasuwać się ciepły front atmosferyczny, który nam zmieni typ opadów. Opady śniegu zaczną przechodzić w opady deszczu marznącego, który będzie powodował gołoledź. Na drogach zrobi się niebezpiecznie. Te opady będą występować w województwie małopolskim w nocy z czwartku na piątek i w piątek - przekazuje Kamil Walczak.

Czujność ze względu na taką pogodę trzeba będzie zachować prawdopodobnie od późniejszych godzin wieczornych w czwartek, ok. 20-22.

Kolejna noc, z czwartku na piątek, zapowiada się z nieco mniejszym mrozem, około minus 3 stopni. W piątek dalsze opady: im dalej na północ Małopolski, tym więcej śniegu, a im bardziej na południe województwa - tym więcej deszczu. Natomiast w obszarach górskich - które rządzą się swoimi prawami - będzie padał tylko śnieg.

Podczas tych zapowiadanych opadów deszczu może spaść nawet do 8-10 litrów na metr kwadratowy. Będzie to zauważalny deszcz. Śnieg będzie się podtapiał, ale nie będzie się intensywnie topił, ponieważ temperatura nie będzie bardzo wysoka.

- Tam, gdzie wzrośnie temperatura, ogólnie na południu i wschodzie województwa, tam śnieg będzie się najintensywniej topił. Ale np. w samym Krakowie niekoniecznie. W Krakowie temperatura wzrośnie do około zera i deszcz będzie zamarzał - słyszymy od synoptyka IMGW.

Piątek z trudnymi warunkami na drogach, z gołoledzią. Te trudne warunki utrzymają się na drogach jeszcze w nocy z piątku na sobotę, zwłaszcza w pierwszych godzinach nocnych.

Później, w sobotę opady deszczu zaczną przechodzić w opady śniegu, które nie powinny być bardzo silne, ale jednak 2-3 cm świeżego śniegu możemy się spodziewać. Jeśli ktoś planuje wyjechać w trasę na koniec tygodnia, prognozy wskazują, że zdecydowanie w sobotę będą lepsze warunki niż w piątek: przewidywany jest śnieg, ale nie gołoledź.

A co z górami? Najbliższe dwa dni w górach będą z silnym wiatrem, zwłaszcza w Tatrach. Najsilniej będzie wiało jeszcze w nocy ze środy na czwartek, kiedy to porywy wiatru mogą w Tatrach sięgać 90 km na godzinę. Później wiatr nieco osłabnie, ale nadal będzie porywisty.

W niedzielę sytuacja trochę się uspokoi. Jeśli chodzi o śnieg, ma go być już symbolicznie, prognozowane są bardzo słabe opady. Natomiast bardzo istotnie spadnie temperatura: w nocy z soboty na niedzielę dla Krakowa prognozowana jest temperatura minimalna minus 13 stopni.

- Dzień w niedzielę też będzie mroźny, około -4 stopni, ale możemy jak najbardziej liczyć na chwile ze słońcem. Mroźna noc będzie jeszcze z niedzieli na poniedziałek, a później zaczyna nam się odwilż, temperatury wzrosną powyżej 0 stopni. Ale zanim temperatury wzrosną nam powyżej zera, będziemy znowu mieli do czynienia z opadami marznącymi, bo zacznie nam padać deszcz na jeszcze zmrożone podłoże - przekazuje synoptyk krajowy.

Odwilż zacznie się na zachodzie kraju w poniedziałek, a w Małopolsce w nocy z poniedziałku na wtorek. Zacznie się robić cieplej, w nocy z poniedziałku na wtorek temperatura minimalna wzrośnie do minus 2 stopni, więc będzie można zapomnieć o silnych mrozach. Wraz z odwilżą wzrośnie prędkość wiatru, od poniedziałku do środy wiatr może mieć w porywach do ok. 60 km na godzinę na obszarach pozagórskich, a górach będzie wiało jeszcze silniej.

Wyższy podatek od nieruchomości od 2023 roku

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Pogoda w Krakowie. Śniegu jeszcze dosypie, potem deszcz, a w sobotę w nocy -13 stopni! - Gazeta Krakowska

Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto