Pogorzelec Dariusz Wywrot z Cisnej potrzebuje naszej pomocy. W pożarze stracił dom i miejsce pracy [ZDJĘCIA]

Ogień zniszczył doszczętnie cały budynek, który nie nadaje się już do zamieszkania.

- Spaliło się niemal wszystko – mówi Beata Czarnecka, przyjaciółka Darka. - W nocy obudziły mnie spadające na górze w łazience płytki oraz dudniący odgłos pękającej kabiny prysznicowej. Wyszłam przed dom, żeby sprawdzić, co się dzieje. Zobaczyłam dziwną poświatę, palił się cały dach. Z kolei Darek, zaspany i oszołomiony, w takiej sytuacji myślał tylko o swojej wiernej suni - Heji. Wziął ją na ręce i dopiero wybiegł z domu. W momencie, gdy jego dom i wszystkie pamiątki trawił ogień, on martwił się wyłącznie o psa.

Z pomocą przy rozbiórce zniszczonego budynku przyszli mieszkańcy wioski, którzy bez zastanowienia zaoferowali posprzątanie pogorzeliska oraz wsparcie finansowe.

- Społeczność wspaniale się zachowała i pomogła uporządkować zgliszcza – mówi Beata Czarnecka . – Są też chętni do odebrania i wywiezienia gruzu oraz odbudowy domu. Chciałabym bardzo podziękować ludziom za solidarność, ciepłe słowa i miłe wpisy zamieszczone na portalu zrzutka.pl. Jestem wzruszona i zarazem wdzięczna wszystkim, bo w tak ciężkich czasach, które teraz nastały, ludzie potrafią dzielić się dobrocią i pieniędzmi.

Pan Darek wspólnie z Beatą snuli plany rozbudowy domu, aby mógł stanowić bazę wypadową w góry dla jeszcze większej liczby turystów. W maju planowali remont dachu, który był pokryty jedynie papą. Ich marzenia legły w gruzach. Gdyby nie pomoc przyjaciela Rafała z Siekierezady, teraz pozostaliby bez dachu nad głową.

- Kochani. Jesteśmy Wam bardzo wdzięczni za okazaną pomoc i wsparcie – czytamy na portalu zrzutka.pl. - To dzięki Wam zakiełkowała w nas nadzieja, że może uda się przywrócić to miejsce Cisnej i Wam. To dzięki Waszemu wsparciu i płynącej z niego pozytywnej energii nie załamaliśmy rąk i dziarsko ruszyliśmy do walki z oporem materii.

Osoby, którą chcą pomóc Darkowi i Beacie w odbudowie domu, mogą wpłacać pieniądze poprzez portal: zrzutka.pl

Bieszczadzkie niedźwiedzie już nie śpią