Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Politycy PiS z regionu tarnowskiego o planowanych zmianach w kodeksie wyborczym. Więcej komisji wyborczych, seniorzy dowożeni na głosowanie?

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
O proponowanych zmianach w kodeksie wyborczym lokalni polityce PiS mówili w Woli Żelichowskiej na Powiślu Dąbrowskim
O proponowanych zmianach w kodeksie wyborczym lokalni polityce PiS mówili w Woli Żelichowskiej na Powiślu Dąbrowskim Robert Gąsiorek
Zwiększenie liczby komisji wyborczych i ułatwienie osobom starszym dostęp do lokali wyborczych - to główne propozycje zmian w kodeksie wyborczym proponowane przez Prawo i Sprawiedliwość. W poniedziałek (9 stycznia) w Woli Żelichowskiej politycy PiS z regionu tarnowskiego i dąbrowskiego omówili projekt, którym wkrótce zajmie się sejm.

Polska pierwsza w rankingu CNN

od 16 lat

Już tej jesieni Polacy będą wybierać swoich przedstawicieli do parlamentu. Do sejmu trafił już przygotowany przez posłów PiS projekt ustawy zakładający zmiany w kluczowym dla organizacji wyborów dokumencie.

- Zmiany w kodeksie wyborczym mają spowodować, że wybory będą jeszcze bardziej prodemokratyczne, bardziej obywatelskie - tłumaczyła podczas spotkania z dziennikarzami w Woli Żelichowskiej Anna Pieczarka, posłanka PiS, szefowa partii w okręgu nr 35.

Więcej komisji, to większa frekwencja wyborcza

Główną zmianą, jaką proponują politycy partii rządzącej, jest zwiększenie liczby komisji wyborczych. Obecnie lokal, w którym można oddać głos w wyborach, może zostać utworzony w miejscowości liczącej powyżej 400 mieszkańców. Jak przekonują działacze PiS, powodowało to, że wielu mieszkańców z mniejszych miejscowości nie chodziło na wybory, bo komisje były zlokalizowane daleko od ich domów.

- W naszej gminie mamy piętnaście miejscowości, a tylko cztery komisje wyborcze. Część miejscowości jest oddalonych od tych lokali wyborczych o kilka kilometrów, a zamieszkują je też osoby starsze i niepełnosprawne, które mają problem z dotarciem na głosowanie - podkreślał Krzysztof Gil, wójt gminy Gręboszów w powiecie dąbrowskim.

- Przed laty w naszej wsi była komisja wyborcza, ale później przeniesiono ją do innej miejscowości i od razu było to widoczne na mniejszej frekwencji, zauważalny był spadek liczby osób, które docierały do lokalu wyborczego - dodaje Bożena Bałut, sołtys Woli Żelichowskie w gminie Gręboszów.

Posłowie PiS proponują teraz, aby lokale mogły powstawać już w miejscowościach liczących minimum 200 mieszkańców. W rezultacie w Polsce powstałoby dodatkowo 6 tysięcy obwodowych komisji wyborczych. W samej gminie Gręboszów dodatkowo utworzono by pięć lokali wyborczych.

- W powiecie dąbrowskim mamy sporo miejscowości, gdzie frekwencje nie przekracza 50 procent. Utworzenie nowych lokali wyborczych na pewno wypłynie na poprawę tej frekwencji - zaznacza Lesław Wieczorek, starosta powiatu dąbrowskiego.

Dowiozą seniorów i niepełnosprawnych do urn wyborczych?

Kolejna zmiana miałaby polegać na tym, że w gminach gdzie nie funkcjonuje transport zbiorowy, samorządy będą organizowały transport do urn, dla osób powyżej 60 roku życia.

- Podam przykład Rzepiennika Strzyżewskiego. Na terenie tej gminy, w każdej miejscowości jest komisja wyborcza, ale odległości między niektórymi domami a komisjami wynosi pięć kilometrów. Po rozmowie z panem wójtem wiem, że nie wszyscy mieszkańcy, którzy nie mieli własnego środka transportu, mogli dostać się do obwodowych komisji. Dzięki proponowanym zmianom to się zmieni - przekonuje poseł Pieczarka.

Transport miałby zostać zapewniony również osobom powyżej 60 roku życia, którzy mieszkają w miejscowości poniżej 200 mieszkańców.

Jedna komisja od wydawania kart i liczenia głosów

Zmiany mają dotyczyć także organizacji pracy samych komisji wyborczych. Posłowie PiS chcą, by osoby zasiadające w komisjach pracowały od wczesnych godzin porannych, wydając karty do głosowania i później, aby te same osoby liczyły głosy po zamknięciu lokali wyborczych.

Nowy przepis w kodeksie wyborczym dotyczyłby także tzw. mężów zaufania. Pełniący tę funkcję otrzymywaliby wynagrodzenie w wysokości 50 proc. wynagrodzenia zwykłych członków komisji wyborczych. Mąż zaufania musiałby być jednak obecny przez minimum pięć godzin w czasie głosowania, a także podczas liczenia głosów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Politycy PiS z regionu tarnowskiego o planowanych zmianach w kodeksie wyborczym. Więcej komisji wyborczych, seniorzy dowożeni na głosowanie? - Tarnów Nasze Miasto

Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto