Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego po raz drugi wydał nakaz rozbiórki przedborskiego obelisku upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej. Raz już to zrobił (w ubiegłym roku), ale po odwołaniu Wojewódzki Inspektorat decyzję uchylił, zdaniem urzędników z Łodzi, powiatowy inspektor źle zakwalifikował budowlę, którą uznał na obiekt małej architektury. Głaz narzutowy umieszczony na betonowej podmurówce należało zaś zakwalifikować jak budowlę, tzn. pomnik.
Przypomnijmy, pomnik istnieje od wiosny 2012 roku. To, że jest samowolą budowlaną, wyszło na jaw po donosie, który dotarł do radomszczańskiego starostwa. Czytaj więcej:Przedbórz: Nie chcą legalizacji pomnika smoleńskiego za 125 tys. zł
Co dalej z pomnikiem smoleńskim?
Już w ostatnich dniach maja Wojciech Karbownik, prezes stowarzyszenia i radny powiatowy, zapowiadał, że dokumentów nie dostarczy, bo stowarzyszenia nie stać na dokonanie ogromnej opłaty za legalizację. Mówił też, że stowarzyszenie będzie się starało rozpocząć procedury od nowa i zdobyć pozwolenie na budowę.
Ale żeby zbudować pomnik od nowa, najpierw zgodnie z prawem należałoby go rozebrać.
Co na to prezes?
- Nie będziemy rozbierać pomnika. Zamierzamy ponownie odwołać się od decyzji powiatowego inspektora nadzoru budowlanego - zapowiada Wojciech Karbownik.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?