- Podszedłem do tablicy ogłoszeń, żeby coś sprawdzić. Gdy się odwróciłem, zauważyłem, że brakuje rury spustowej - opisuje. Zaskoczony gospodarz kościoła w Chełmie obszedł natychmiast całą świątynie dookoła. Zniknęło w sumie kilka miedzianych rynien o wartości sześciu tysięcy złotych.
Kradzież w Chełmie z początku października była dla całej parafii ogromnym szokiem. Podobnie jak w Szczepanowie. Dwa tygodnie temu z kościoła Długoszowego oraz z kościoła św. Stanisława na cmentarzu skradziono miedziane rury spustowe. Każda miała ponad 40 metrów długości.
- Kościół jest objęty monitoringiem, ale nawet to nas nie ustrzegło - mówi Władysław Pasiut, proboszcz parafi pw. Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika w Szczepanowie.
Jak wspomina Pasiut, sprawcy działali wyjątkowo sprawnie i cicho. Gdyby nie przypadek, kradzież odkryłby dopiero na drugi dzień.
- Obudziłem się jakoś o czwartej nad ranem, bo było bardzo zimno. Zdziwiłem się, że piec nie działa. Wstałem, a kiedy podszedłem do okna, nie mogłem uwierzyć. Kościół tonął w mroku - wspomina.
Okazało, że złodzieje odcięli zasilanie elektryczne. Przestały więc świecić reflektory skierowane na kościół oraz sąsiednie lampy uliczne. Nie działały też urządzenia na plebanii. Rabusie wiedzieli co robią, tylko w taki sposób można było przechytrzyć zainstalowane kamery.
- To zuchwalstwo. Na te rynny, jak i na każdą inwestycję w kościele, składają się wszyscy wierni. Okradziono więc nas wszystkich - stwierdza ostro ksiądz Pasiut.
Kościół w Szczepanowie jest bardzo dobrze zabezpieczony. Oprócz kamer, które monitorują wnętrze świątyni i otaczający teren, są jeszcze patrole firmy ochroniarskiej.
Szczepanów jest ewenementem. Zazwyczaj kościoły są słabo zabezpieczone.
- Nie to co mieszkania, prywatne domy czy instytucje - zauważa Ewelina Buda z KPP Brzesko. - Dlatego właśnie świątynie stają się łatwym łupem dla złodziei - podsumowuje.
Rzeczniczka brzeskiej policji uczula, że dużą pomocą w ochronie parafii mogą stanowić sami mieszkańcy danej miejscowości.
- Warto zwracać uwagę na nieznane osoby, które pojawiają się w kościele lub w jego pobliżu, a nie są zainteresowane modlitwą. Zwłaszcza jeżeli fotografują obiekt, wypytują o elementy jego wyposażenia i zabezpieczenia - podkreśla Buda.
Zazwyczaj kradzieże rynien czy kościelnego wyposażenia są przygotowywane z wyprzedzeniem. Czasem wprawnemu obserwatorowi uda się ją przewidzieć - o planowanym włamaniu świadczą bowiem pozornie przypadkowe usterki.
- Uszkodzenie lamp oświetlających kościół bądź awaria prądu to sygnały, na które trzeba reagować natychmiast - radzi Buda.
Jak wskazują policjanci, warto również cenne przedmioty, które znajdują się w kościele, oznakować. Nie zapobiegnie to kradzieży, ale z pewnością utrudni ich późniejszą sprzedaż.
- Opiekunowie świątyń powinni pamiętać o sporządzeniu dokumentacji zawierającej spis przedmiotów i ich cechy szczególne, a także zdjęcia. To ułatwi późniejsze czynności śledcze - podkreśla Ewelina Buda.
Policja jednak przyznaje, że wobec tego typu kradzieży jest bezradna.
- Szanse na odzyskanie skradzionych rynien są bardzo nikłe. Jeśli nie trafią do skupu metali kolorowych, to zostaną wykorzystane w innym miejscu. Taką mamy też hipotezę, że ostatnie kradzieże w Chełmie, Leszczynie czy Łapanowie mogły być na zamówienie - snuje domysły Leszek Machaj z KPP Bochnia.
Proboszczowie okradzionych parafii nie mają złudzeń, że sprawców uda się szybko znaleźć i skończy się plaga kradzieży. Większość duchownych zamówiła już do kościołów nowe rynny. W większości przypadków będą to rynny ocynkowane, a nie z miedzi.
- To po to, żeby nie kusić złodzieja do łatwego zarobku - tłumaczy ksiądz Krupa.
A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu
Sportowetempo.pl**U nas wszystko gra.**
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?