Do tego incydentu doszło w środę około południa. Policję zaalarmowały mieszkanki Kobylca w powiecie bocheńskim. Prosiły o pomoc bowiem wokół ich domów kręcił się dziwnie zachowujący się mężczyzna. Wchodził na podwórka, po czym niespodziewanie się wycofywał. Umundurowany dzielnicowy z łapanowskiego posterunku policji, który przybył na interwencję chciał wylegitymować mężczyznę. Na zadane mu pytanie jak się nazywa usłyszał: bóg lasu.
Po czym został uderzony pięścią w twarz. Funkcjonariusz chciał obezwładnić potężnego mężczyznę (około 190 cm wzrostu), ten jednak wyrwał się i uciekł w stronę lasu. Policjanci powiadomili okoliczne szkoły i przedszkola aby nie wypuszczały dzieci bez opieki rodziców. Zorganizowali też obławę. Akcja zakończyła się po dwóch godzinach zatrzymaniem 37-latka. Mężczyzna był trzeźwy, sprawiał jednak wrażenie chorego.
– Trafił do aresztu, grozi mu od 3 miesięcy do lat 5 więzienia – mówi Leszek Machaj, rzecznik prasowy policji w Bochni.
Dzielnicowy napadnięty przez krakowianina trafił do szpitala. Ma poważnie złamany nos. Wszystko wskazuje jednak na to, że dziś wróci do domu.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?