Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat brzeski. Areszt dla Bartłomieja C., mężczyzna jest podejrzany o groźby karalne i pobicie byłej żony

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk
123RF
Mieszkaniec powiatu brzeskiego w ubiegły piątek został aresztowany, usłyszał również zarzuty gróźb karalnych wobec byłej żony oraz spowodowanie obrażeń jej ciała. Nastąpiło to po interwencji prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Prokuratura krajowa sprawdza, czy śledczy z Brzeska nie dopuścili się błędów, pozostawiając mężczyznę na wolności mimo wcześniej prowadzonych przeciwko niemu spraw karnych.

FLESZ - Pierwsza na świecie reinfekcja koronawirusem

Bartłomiej C. i jego żona Marzena rozwiedli się w 2017 roku. Byli małżeństwem przez pięć lat, mają dwoje dzieci. Pierwsze lata po rozwodzie nie wskazywały, że dawna miłość zakończy się tak gorzko. Już po rozwodzie kobieta wyjechała z byłym mężem na wczasy na Węgrzech.

- Pani Marzena od początku w żaden sposób nie utrudniała mu kontaktu z dziećmi, miał kontakt wręcz nieograniczony bardzo często poza dniami i godzinami wyznaczonymi przez sąd - mówi Wojciech Wolski, pełnomocnik byłej żony Bartłomieja C.

Chciał więcej czasu spędzać z dziećmi

Były mąż kobiety chciał jednak zmiany wyznaczonym przez sąd harmonogramie opieki nad dziećmi. Wnioskował o opiekę naprzemienną, ale sąd odmówił, kierując się opinią biegłych. - Opiniodawczy zespół sądowy stwierdził, że pan Bartłomiej C. jest jednostką, która ma cechy socjopatyczne i psychopatyczne, nie akceptuje żadnych norm prawnych ani norm moralnych - mówi Wojciech Wolski.

Sąd wyznaczył Bartłomiejowi C. dwa trzygodzinne spotkania z dziećmi w ciągu miesiąca, w obecności kuratora sądowego oraz w neutralnym miejscu. To po wydaniu tego orzeczenia miała nastąpić eskalacja agresji ze strony mężczyzny pod adresem byłej żony.

- I wówczas pan Bartłomiej C. nie przejmując się ani postanowieniami sądu, dotyczącymi zmiany kontaktu, postanowił się, że to on sam będzie tworzył prawo i je egzekwował. Jakikolwiek sprzeciw mojej klientki od razu skutkował agresją. Na początku była to agresja słowna w postaci gróźb, ale później dochodziło do coraz bardziej brutalnych zdarzeń. W 2019 roku intensywność jego zachowań wzrosła - opowiada pełnomocnik kobiety.

Dwa akty oskarżenia i nowe zarzuty

Pani Marzena postanowiła nie siedzieć bezczynnie, w lutym 2019 roku złożyła doniesienie w sprawie gróźb ze strony byłego męża. Do tej pory przeciwko Bartłomiejowi C. prokuratura skierowała dwa akty oskarżenia do Sądu Rejonowego w Brzesku. W jednym z wciąż toczących się postępowań mężczyzna oskarżony jest o nękanie byłej żony, wdarcie się do jej mieszkania i kradzież jej dowodu. W drugim jest oskarżony m.in. o kierowanie gróźb karalnych przeciwko byłej żonie i członkom jej rodziny oraz spowodowanie obrażeń ciała u ojca byłej żony. Za czyny te grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Mimo, że Bartłomiej C. odpowiada za tak poważne czyny przed sądem, do ubiegłego piątku pozostawał na wolności. Dwa tygodnie temu (5 września 2020) kolejny raz miał zaatakować żonę.

Sprawę opisała w ubiegły piątek „Gazeta Wyborcza”. „Zakopię cię żywcem”, „Spalę dom” - esemesy o takiej treści miał wysyłać Bartłomiej C. do byłej żony. - Boję się go coraz bardziej. Kilka razy próbował mnie samochodem niemal zepchnąć do rowu, mimo że jechałam z dziećmi - mówiła na łamach dziennika kobieta.

Gazeta publikuje zdjęcie jej pokrwawionej głowy, rana powstała 5 września wskutek uderzenia ciężkim narzędziem.

Interwencja prokuratora generalnego

W sprawie pani Marzeny interweniował Zbigniew Ziobro, prokurator generalny. W ubiegły piątek na polecenie Prokuratury Krajowej Bartłomiej C. został zatrzymany. W sobotę zaś przedstawiono mu dwa zarzuty: z art. 190 §1 kk (spowodowanie obrażeń ciała) oraz z art. 157 §2 kk (kierowanie gróźb karalnych).

- Prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Wniosek ten został uzasadniony realną obawą popełnienia kolejnych przestępstw na szkodę byłej żony, w tym zagrażającym jej zdrowiu i życiu - informuje biuro prasowe Prokuratury Krajowej.

Pełnomocnik kobiety uważa, że to za późno, bo sam wnioskował o tymczasowy areszt dla byłego męża swojej klientki. - Smutne jest to, że dopiero interwencja prokuratora krajowego doprowadziła do zmiany stanowiska prokuratury rejonowej w Brzesku, mimo występowania wcześniej przesłanek do stosowania środków w postaci tymczasowego aresztowania - komentuje Wojciech Wolski.

Postępowanie wyjaśniające

- Z uwagi na wątpliwości co do opieszałości i prawidłowości podejmowanych w toku postępowań decyzji Prokuratury Rejonowej w Brzesku Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro polecił wszcząć postępowanie wyjaśniające - informuje Prokuratura Krajowa.

Ma ono wyjaśnić, czy w prowadzonych postępowaniach nie doszło do błędów proceduralnych i niedopełnienia obowiązków służbowych, które doprowadziły do pozostawania Bartłomieja C. na wolności i eskalacji jego przestępczych działań wobec byłej żony i członków jej rodziny.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto