Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat brzeski. Wymuszali pieniądze do czasu, aż policja nie zorganizowała zasadzki

Marcin Banasik
archiwum
Policjanci z Czchowa zatrzymali parę przestępców, którzy grozili matce i jej dziecku, że jeśli powie o ich napadach i kradzieżach to ich zabiją. Rabusie są już w rękach policji.

Sprawcy zaatakowali pierwszy raz miesiąc temu. Weszli wówczas do miejsca pracy pokrzywdzonej i zamknęli ją w biurze, uniemożliwiając wyjście. Następnie zabrali klucze do mieszkania w sąsiednim budynku, ukradli pieniądze i dokumenty.

- Zagrozili przy tym, że jeżeli komukolwiek o tym powie, jej dziecku stanie się krzywda. Kobieta z obawy o zdrowie i życie swojego dziecka nie poinformowała wówczas nikogo o napadzie - mówi Dariusz Łach z biura prasowego małopolskiej policji.

Od tego czasu zaczął się koszmar przerażonej kobiety. Oprawcy regularnie zastraszali ją i grozili śmiercią, wymuszając od niej kolejne pieniądze, w sumie kilka tysięcy złotych.

Gehenna kobiety skończyła się dopiero wtedy, kiedy o sprawie zostali poinformowali policjanci z Czchowa.

20 marca funkcjonariusze zorganizowali zasadzkę na niebezpieczną parę. Policjanci czekali na 51-letniego mężczyznę i 36-letnią kobietę w miejscu pracy ich ofiary. Kiedy pojawili się w biurze, zostali zatrzymani.

Oboje usłyszeli już zarzuty. Grozi im do dwunastu lat więzienia. Wobec 51-latka, który wcześniej był już karany za podobne przestępstwa sąd podjął decyzję o areszcie tymczasowym.

Wobec kobiety zastosowano poręczenie majątkowe. Oboje pochodzą z województwa mazowieckiego.

To nie pierwszy przypadek, kiedy „przyjezdni“ dokonują rozbojów w powiecie brzeskim. W ubiegłym roku policjanci zatrzymali brutalnego 57-latka, który włamywał się do domów, terroryzował starsze kobiety i je okradał.

Do pierwszego włamania do domu jednorodzinnego w Gnojniku doszło jeszcze pod koniec wakacji w 2015 roku. Złodziej wyłamał zamek w drzwiach wejściowych domu, następnie zajął się dokładnym przeszukaniem pomieszczeń i ukradł dużą sumę pieniędzy.

Miesiąc później, również w Gnojniku mężczyzna włamał się do domu 62-latki. Skrępował jej nogi i dusił ją, przykładając nóż do szyi. W ten sposób wymusił na ofierze wydanie pieniędzy. Ta sama kobieta została ponownie ofiarą napadu tego sprawcy w grudniu 2015 roku.

Przestępcy udało się jeszcze napaść na 87-latkę, którą zranił w rękę nożem.

Mężczyzna wpadł w ręce policji na początku 2016 r. Okazało się, że pochodzi z okolic Opola. Podróżował po południu kraju, gdzie włamywał się do domów, w których mieszkały starsze kobiety. Przestępca był już wcześniej karany za rozboje.

ZOBACZ TAKŻE: Policja radzi, jak zapobiegać kradzieżom samochodów

źródło: naszemiasto.pl

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto