Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powraca sprawa bójki w komisariacie

Małgorzata Więcek
Znów będzie głośno o bójce bocheńskich policjantów. Do Sądu Okręgowego w Tarnowie trafiła sprawa, którą zajmował się już Sąd Rejonowy w Bochni. Chodzi o zdarzenie, do którego doszło na początku ubiegłego roku w budynku ...

Znów będzie głośno o bójce bocheńskich policjantów. Do Sądu Okręgowego w Tarnowie trafiła sprawa, którą zajmował się już Sąd Rejonowy w Bochni. Chodzi o zdarzenie, do którego doszło na początku ubiegłego roku w budynku Komendy Powiatowej Policji w Bochni. W styczniu 2006 roku w jednym z pomieszczeń bocheńskiej komendy 43-letni starszy aspirant Zbigniew B. zaatakował 50-letniego podinspektora Andrzeja N., kadrowca z KPP w Bochni.

- W toku prowadzonego śledztwa ustaliliśmy, że Zbigniew B., najpierw przy użyciu pięści, a następnie uderzając drewnianym krzesłem, zaatakował kolegę. Zadał mu także szereg ciosów pięściami i kolanami w głowę, brzuch i klatkę piersiową - wylicza Bożena Owsiak z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. Pobity policjant z wstrząśnieniem mózgu, krwiakiem w okolicy czołowej, podbitym okiem i licznymi złamaniami trafił do szpitala.

Lekarze stwierdzili u niego też uszkodzenie przewodu słuchowego. Jak się okazało, powodem napaści był konflikt pomiędzy policjantami. To spór, który trwał od dawna, mężczyźni od dłuższego czasu byli bowiem poważnie skłóceni. Sprawa policyjnej bójki trafiła na wokandę. Przed Sądem Rejonowym w Bochni toczyła się z wyłączeniem jawności. W czerwcu zapadł wyrok. Sąd skazał Zbigniewa B. na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. - Sąd stanął na stanowisku, iż dowody przedstawione przez prokuratora obciążające oskarżonego zasługiwały na wiarę - argumentował postanowienie sędzia Tomasz Kozioł, szef wydziału karnego Sądu Rejonowego w Bochni.

Wyrok nie był jednak prawomocny. Obu stronom przysługiwało odwołanie. Z tej formy skorzystał skazany policjant. Dzięki temu sprawa ponownie trafi na wokandę. - Posiedzenie sądu zaplanowano już na 23 listopada. I wszystko wskazuje na to, że właśnie wtedy zapadnie wyrok - mówi sędzia Marek Długosz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie. Starszy aspirant Zbigniew B. nadal jest pracownikiem bocheńskiej komendy, jednak zaraz po incydencie został zawieszony w czynnościach. Zwolniony może być dopiero gdy uprawomocni się wyrok skazujący. Czy do tego dojdzie, okaże się za dziesięć dni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto