18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
3 z 3
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze. Po ostatnim zdjęciu przejdziesz na i.pl.
Poprzednie
Przejdź na i.pl
Przesuń w prawo aby przejść na i.pl
Ta książka odbiła się szerokim echem, stając się światowym...
fot. mat. promocyjne

Premiery kinowe tygodnia! [ZDJĘCIA]

Niebo istnieje... naprawdę

Ta książka odbiła się szerokim echem, stając się światowym bestsellerem. Napisana przez pastorów Todda Burpo i Lynna Vincenta "Niebo istnieje…Naprawdę!" to historia 4-letniego Coltona Burpo, który cudem przeżył niespodziewany zabieg wycięcia wyrostka robaczkowego. Historia małego Coltona, który doświadczył w trakcie operacji śmierci klinicznej i miał znaleźć się w niebie, trafia na ekrany dzięki reżyserowi Randallowi Wallace'owi. Wallace znany jest dzięki scenariuszom takich filmów, jak "Braveheart", "Pearl Harbor", czy "Byliśmy żołnierzami". Jednak zawsze chciał nakręcić religijny obraz. Bowiem chrześcijańska duchowość została wpisana w jego życie już w dzieciństwie. Wówczas to co tydzień brał udział w nabożeństwach, na których wszyscy śpiewali z głębi duszy. - Zawsze chciałem zrobić film, który da widzom możliwość przeżycia podobnego uniesienia - tłumaczy 64-letni Wallace. Historia, którą wybrał, z pewnością porusza. Akcja filmu przenosi nas do małej mieściny w Nebrasce. Tu każdy zna każdego, trudno odmówić komukolwiek pomocy, choć rodzicom małego Coltona się nie przelewa. Kryzys wszystkim daje w kość, dodatkowo ojciec chłopca - miejscowy pastor (Greg Kinnear) - popada w marazm, co przekłada się na niemoc pisania poruszających kazań. W tym samym czasie chłopiec, który szczęśliwie przeżył pełen powikłań zabieg, zaczyna opowiadać, że będąc na operacyjnym stole trafił do nieba. Historia czterolatka jest niezwykła i choć dzieci lubią fantazyjne opowieści, Colton snuje swoją niezwykłą opowieść słowami nieznanymi chłopcom w jego wieku. Co więcej, zdradza sekrety, o których nie miał prawa wiedzieć. Jego opowieść jest prostolinijna i szokująco podobna do tej, którą opowiedzieć miała mała dziewczynka z Litwy, która kilka lat przed Coltonem również doświadczyła śmierci klinicznej. Jak to możliwe, że świadectwa w tak odległych od siebie przypadkach są spójne? - Film Randalla Wallace'a to ładna i całkiem niegłupia przypowieść na temat sedna ludzkiej wiary, która paradoksalnie trafi przede wszystkim do ludzi wątpiących i niepewnych, bowiem po tych, którzy okopali się mocno po obu stronach wyznaniowej barykady - religijnych krzyżowcach oraz zagorzałych ateistach - film ten raczej spłynie emocjonalnie - napisał Darek Kuźma w recenzji dla Onetu. Pozostaje więc wyrobić sobie własne zdanie wybierając się na seans, a także sięgając po książkę. (Monika Jagiełło) "Niebo istnieje naprawdę", reż. Randall Wallace

Zobacz również

Mieli przy sobie granaty i amunicję. Zatrzymano trzy osoby [ZDJĘCIA, WIDEO]

Mieli przy sobie granaty i amunicję. Zatrzymano trzy osoby [ZDJĘCIA, WIDEO]

Oliwia Bieniuk odsłoniła ciało i pręży się w lustrze. Tak zapozować mogła tylko ona

GORĄCY TEMAT
Oliwia Bieniuk odsłoniła ciało i pręży się w lustrze. Tak zapozować mogła tylko ona

Polecamy

Sałatka z San Francisco do obiadu. Przepis z Glukozowej Rewolucji

Sałatka z San Francisco do obiadu. Przepis z Glukozowej Rewolucji

Nie uwierzysz, co zrobiła ta turystka! „Kozica górska”. TOPR-owcy łapią się za głowy!

Nie uwierzysz, co zrobiła ta turystka! „Kozica górska”. TOPR-owcy łapią się za głowy!

GIF wycofał kolejny lek. Ostrzeżenie przed realnym zagrożeniem dla zdrowia

GIF wycofał kolejny lek. Ostrzeżenie przed realnym zagrożeniem dla zdrowia