Za nami mniej więcej połowa sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Spodziewał się pan, że aż tak dobrze będzie nam szło? Liderem klasyfikacji łącznej jest Dawid Kubacki, w czołówce są też Piotr Żyła i Kamil Stoch.
Były przymiarki do tego, sygnały, że faktycznie jest dobrze. Zawodnicy są bardzo zadowoleni, że treningi są urozmaicone. Poszedłem dzisiaj rano (piątek przed PŚ w Zakopanem - przyp.) na ich trening w hali, byłem zaskoczony, bo faktycznie trenerzy bardzo indywidualnie podeszli do każdego zawodnika. Jest wspólna rozgrzewka, ale inna, bo prowadzi ją trener, a nie jak zwykle fizjoterapeuta, pokazuje ćwiczenia, idzie mu to bardzo dobrze. Później każdy zawodnik ma inny program, kontrola trenerów nad tym jest naprawdę wyśmienita. Ja jestem strasznie zadowolony, że udało się coś takiego osiągnąć, są już pierwsze rezultaty. Mam nadzieję, tak będzie nie tylko w tym sezonie, ale że to będzie też praca na przyszłość.
Prezes PZN Adam Małysz: Trener Thurnbichler okiełznał Żyłę. To cud [ROZMOWA]
Prezes Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz podsumowuje występy polskich skoczków w tym sezonie Pucharu Świata.