Ta liczba przeraża. W ciągu miesiąca bocheńscy policjanci interweniują w blisko stu rodzinach, gdzie stosowana jest przemoc domowa. Do awantur dochodzi najczęściej w małych, wiejskich miejscowościach. W większości przypadków powodem kłótni jest alkohol. Jak pomóc ofiarom domowej przemocy, zastanawiali się uczestnicy spotkania, które kilka dni temu zorganizował asp. Leszek Machaj z Komendy Powiatowej Policji w Bochni.
Wzięli w nim udział policjanci, którzy w codziennej służbie interweniują wobec sprawców przemocy domowej. Byli też funkcjonariusze - dzielnicowi, mający obowiązek systematycznie odwiedzać rodziny, gdzie odnotowano przypadek przemocy. Organizatorzy zaprosili także Kuratorów Sądu Rejonowego, Miejskiego i Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, kierownictwo Zespołu Placówek Opiekuńczo- Wychowawczych, przedstawicieli Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, Ośrodka Interwencji Kryzysowej. Wszyscy wspólnie zastanawiali się nad tym, co robić, by problem ten zminimalizować.
Dyskusja i wnioski
Podczas spotkania przedstawiono procedurę postępowania policjantów od chwili zgłoszenia interwencji domowej do zakończenia nadzoru nad rodziną. Omówiono także aspekty psychologiczne przemocy, właściwego rozpoznawania i jej skutków. Propozycje pomocy ze strony Ośrodka Interwencji Kryzysowej przedstawiła Elżbieta Szczepaniec, koordynator tej placówki. Pojawiły się także plany konkretnej pomocy.
- Dotyczą one stworzenia w najbliższej przyszłości zespołów interdyscyplinarnych składających się z policjanta dzielnicowego, pracownika pomocy społecznej, przedstawiciela Komisji Rozwiązywania problemów Alkoholowych lub kuratora. Takie zespoły są w stanie skuteczniej wesprzeć i pomóc stosownie do potrzeb osobę pokrzywdzoną - mówi asp. Leszek Machaj.
Szybkie działanie
Uczestnicy spotkania podkreślali jak ważna jest w tym przypadku wzajemna wymiana informacji i szybkie działanie. Wsparcie ofiary pozwala skuteczniej ścigać oprawcę. Niestety, wciąż dużym problem jest wycofywanie się ofiary.
- To korzystanie z prawa do odmowy składania zeznań, które stanowią często jedyny dowód pozwalający ścigać sprawcę. Sprawcy znęcania psychicznego lub fizycznego nad osobą najbliższą grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat - mówi organizator spotkania.
Poważny problem
Przemoc w rodzinie to bardzo trudny i złożony problem, w który uwikłana jest cała rodzina. - Z uwagi na poczucie poniżenia i wstydu, prowadzi do izolacji rodziny. Trudno stwierdzić, jaka jest skala dramatu rozgrywającego się w czterech ścianach. Często z pomocą mogliby przyjść sąsiedzi, jednak w naszym społeczeństwie pokutuje stereotyp, że "w sprawy rodzinne nie wolno się mieszać" lub "gdyby ofiara naprawdę cierpiała, odeszłaby od sprawcy" - podkreśla asp. Leszek Machaj.
Warto pamiętać, że zachowując bierność, pomagamy sprawcy. Liczy się informacja, która przerwie przemoc, nie zawsze musimy się przedstawiać. Interweniować można np. telefonując na Niebieską Linię.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?