Śledczy podjęli tę sprawę po doniesieniu złożonym przez Rafała Zagozdona, prezydenta Tomaszowa Mazowieckiego.
Na razie postępowanie toczy się w sprawie, a nie przeciwko komuś. Prokurator Witold Błaszczyk powiedział nam, że do końca miesiąca nie należy spodziewać się żadnych istotnych decyzji w tej sprawie (np. umorzenia śledztwa lub postawienia zarzutów).
W doniesieniu Zagozdon wywodzi, że Witko naraził miasto na straty, bo jako nauczyciel w czasie urlopu na poratowanie zdrowia (w 2006 roku) pracował w biurze europosła i zataił to przed pracodawcą.
Witko wskazuje zaś, że ówczesne przepisy pozwalały mu na taką pracę, gdyż urlop otrzymał na nadwyrężone struny głosowe.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?