MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przystanek dla Pendolino w Bochni? Uda się, jeśli tylko próśb wysłucha Bruksela

Małgorzata Więcek-Cebula
Joanna i Andrzej Świstakowie z Bochni z 2-letnią córeczką Natalką i 9- letnim synkiem Filipem liczą, że wkrótce Pendolino nie tylko będzie przejeżdżać przez Bochnię, ale zatrzyma się na dworcu
Joanna i Andrzej Świstakowie z Bochni z 2-letnią córeczką Natalką i 9- letnim synkiem Filipem liczą, że wkrótce Pendolino nie tylko będzie przejeżdżać przez Bochnię, ale zatrzyma się na dworcu Tomasz Rabjasz
Pendolino jeździ od grudnia między Krakowem i Rzeszowem. W Bochni nie zatrzymuje się ani na chwilę, co od trzech miesięcy powoduje w mieście frustrację. Najgłośniej oburzają się młodzi ludzie. Choćby Michał Krawczyk, który dwa lata pracuje w Warszawie. W rodzinnym mieście bywa raz na trzy tygodnie. - Byłbym pewnie częściej, gdyby do mojego miasta pociągi z Warszawy kursowały bezpośrednio - przekonuje.

W podobnym tonie wypowiada się Stanisław Mikulski, kolejny bochnianin, który zarabia na życie w jednej ze stołecznych firm. Do Warszawy podróżuje pociągami, ale wcześniej musi dojechać do Krakowa.

- Dwiema rękami podpisuję się pod apelem, aby Pendolino, które przejeżdża przez Bochnię, zatrzymywało się na tej stacji - dodaje.

Podróż z Krakowa do Warszawy trwa 2 godziny 18 minut. Pan Stanisław potrzebuje godziny, aby busem dotrzeć do Krakowa. - To strata czasu, zwłaszcza rano w poniedziałek, kiedy każdemu spieszy się do pracy - mówi.

Pretensje mieszkańców dotarły do bocheńskiego magistratu, który oficjalnie zaapelował do przewoźnika o wprowadzenie korekty rozkładu jazdy, uwzględniającej na trasie Pendolino także stację w Bochni. Na dziś ekspres InterCity Premium w całej Małopolsce zatrzymuje się jedynie w Krakowie i Tarnowie.

- Zależy nam, bo przemawia za tym znaczenie Bochni jako ośrodka turystycznego oraz spore zainteresowanie mieszkańców takim połączeniem - wyjaśnia Andrzej Koprowski, asystent burmistrza Bochni.

Marta Ziemska z PKP InterCity przyznaje, że proponowana przez bochnian zmiana rozkładu jazdy jest możliwa. Ale decyzja o tym zapadnie w... Brukseli. - Wynika to z faktu, że zakup Pendolino był dofinansowany przez Unię Europejską - przekonuje. Okazuje się, że przewoźnik zawczasu musiał podać trasy, na których będą kursować supernowoczesne składy oraz przystanki, na których będą się zatrzymywać.

- Teraz na zmianę rozkładu muszą wyrazić zgodę unijni urzędnicy - dodaje Ziemska. Jej zdaniem, nie jest to problem nie do przejścia, ale procedura trwa około pół roku. Już wiadomo, że przystanki Pendolino wywalczyły dla siebie Jelenia Góra i Kołobrzeg.- Dostrzegliśmy potencjał na tych liniach, dlatego o zmianę wystąpiliśmy do odpowiednich departamentów Unii i zgodę uzyskaliśmy - dodaje Ziemska.

Wszystko wskazuje, że wprowadzenie bocheńskiego przystanku Pendolino to kwestia kilku miesięcy. - Jestem przekonana, że zmiana zostanie uwzględniona w nowym rozkładzie jazdy, który będzie od połowy grudnia tego roku - dodaje przedstawicielka PKP InterCity.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto