Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puchar Citroena: Bębenkowie wielkim sercem i wolą walki znowu wygrali

Andrzej Mizera
W kolejnych zmaganiach za naszą południową granicą Bębenkowie znowu byli najlepsi
W kolejnych zmaganiach za naszą południową granicą Bębenkowie znowu byli najlepsi www.bebenek.com
Kolejny świetny występ zaliczyła załoga Michała i Grzegorza Bębenków. Bochnianie po raz czwarty z rzędu wygrali zmagania w Pucharze Citroena. Stało się to podczas 37. Rajdu Bohemia.

Tuż przed jego startem Michał Bębenek nie ukrywał, że to dla niego nowa rywalizacja. - Po dwóch rundach szutrowych wracamy na asfalty. 37. Rajd Bohemia będzie dla nas dobrą okazją do porównania się z czołówką zawodników w citroŽnach C2 R2 Max z naszymi południowymi sąsiadami. Tak naprawdę nie wiem czego się spodziewać. Trasy w okolicach Mladá Boleslav będą dla wszystkich z krajowego podwórka nowe - mówił Bębenek.

Jak się okazało, załoga była najszybsza w całej polsko-czeskiej stawce startujących w citroenach C2 R2 Max i C2 R2. O końcowy triumf Bębenków nie było tak łatwo. Walka o wygraną toczyła się do samego końca na oesach zlokalizowanych w okolicach Mladá Boleslav. A tam oczywiście nie brakowało wielu emocjonujących momentów.

- Rajd był naprawdę wymagający. Pierwszy dzień pokazał, że nasza szybkość na nowych, nieznanych odcinkach specjalnych jest bardzo dobra. To się potwierdziło na trasie. Cały pierwszy etap przejechaliśmy bezbłędnie, wygrywając w Pucharze CRT, a także zwyciężając w ,,osce". Siódme miejsce w klasyfikacji RSMP na koniec pierwszego dnia okazało się najlepszym dotychczasowym rezultatem - komentował Michał Bębenek.

Również w drugim dniu bochnianie nie zwolnili tempa i pokazali się z bardzo dobrej strony, chociaż szczęście nie do końca im sprzyjało. - Ten drugi dzień był bardzo trudny. Mieliśmy sześć odcinków specjalnych, z dwiema próbami prawie 30-kilometrowymi. Było oczywiste, że to gwarantowało ciekawą rywalizację. Pierwszy odcinek specjalny drugiego etapu wygraliśmy. Niestety, dwunasty odcinek specjalny był dla nas pechowy. Mieliśmy ,,kapcia". To spowodowało ponad 3,5-minutową stratę do najszybszej załogi wśród samochodów przednionapędowych. Ta strata spowodowała, że spadliśmy na dziewiąte miejsce w klasie A6 i 42. w łączcznej klasyfikacji rajdu - dodaje Michał Bębenek.

Kłopoty, z jakimi zetknęli się bochnianie, nie załamały ich. Wręcz przeciwnie, dodały im bardzo potrzebnej w takich sytuacjach sportowej złości. - Do końca rajdu nie kalkulowaliśmy. I to nam się udało. Po czterech ostatnich odcinkach specjalnych osiągnęliśmy metę, jako pierwsza załoga w CRT. Ponadto uplasowaliśmy się na siódmym miejscu w klasyfikacji generalnej RSMP i 28. miejscu w łącznej klasyfikacji rajdu! Do pełni szczęścia zabrakło zwycięstwa w ,,osce". Jesteśmy jednak niezmiernie szczęśliwi z tego co osiągnęliśmy. Pokazaliśmy po raz kolejny, że walka trwa do ostatniego odcinka specjalnego - mówił na mecie Michał Bębenek.

To ich kolejna wygrana w Pucharze Citroena. To pokazuje, że za kierownicą tego samochodu Michał czuje się bardzo dobrze. Bębenkowie również na trasie 37. Rajdu Bohemia mogli liczyć na wsparcie swoich wiernych fanów. Nic dziwnego, że po zakończonej szczęśliwie rywalizacji kierowca nie zapomniał o nich.
- Dziękuję za doping i ciepłe słowa związane z komplementowaniem naszego stylu jazdy. Specjalne podziękowania kieruję w stronę teamu oraz firmy High-Tec za perfekcyjne przygotowanie citroena C2 R2 Max - dodaje Michał Bębenek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto