Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmawiamy z Mietkiem Szcześniakiem o nowej płycie, "Signs"

Redakcja
Jacek Poręba
- Lubię traktować zdarzenia i ludzi jak znaki. Próbuję te znaki uważnie czytać. Jeśli kogoś ta świadoma praca zainspiruje - to będzie dla mnie szczęście, sukces, spełnienie - mówi Mietek Szcześniak o swojej nowej płycie pt. "Signs". Rozmawia Monika Jagiełło.

Czytaj także:

Płytę nagrywał Pan cztery lata w wielu studiach w Polsce, Anglii i USA. Co tak gnało Pana przez świat?
Przede wszystkim gnała mnie Wendy Waldman, producentka mojej płyty, artystka, która mieszka w Los Angeles. Polubiliśmy się i polubiliśmy z sobą pracować. Z kolei sesja nagraniowa w Londynie, to efekt współpracy z Basią Trzetrzelewską, która śpiewa ze mną na płycie utwór "Save The Best For The Last", hit autorstwa Wendy, który wylansowała na świecie pani Vanessa Williams.

Jak doszło do współpracy z Basią?
Spotkaliśmy się jeszcze w 1999 r. na gali Fryderyków, którą Basia prowadziła, a ja odbierałem nagrodę dla wokalisty roku. Potem dużo i fajnie do siebie pisaliśmy, planowaliśmy wspólne nagrania. Ostatecznie, muzycznie i pięknie przyjacielsko, udało nam się spotkać teraz. Dubeltowo, bo Basia Trzetrzelewska śpiewa na mojej płycie, a ja nagrałem z nią "Wandering '' na jej nowy album.

Ta płyta to w Pana dorobku przełom. Odsłania oblicze artysty dojrzałego, który wie czego chce. Ale dlaczego, wyłączając jeden utwór, jest to płyta anglojęzyczna?
Pracowaliśmy po angielsku z prozaicznej przyczyny. Wendy mówi po angielsku i hiszpańsku, wybór języka był więc w moim przypadku oczywisty - po hiszpańsku nie kumam (śmiech). Ale ukłonem ku polskim słuchaczom jest utwór "Rzeczy zmieniają się". Poza tym mamy plany wydania płyty poza krajem. Tym bardziej że na krążku pojawia się m.in. afroamerykański chór z Los Angeles "Life Choir".

Jak się śpiewało facetowi rodem z Kalisza z chórem Arethy Franklin?
Poszedłem kiedyś na próbę Life Choir, przygotowaliśmy wspólnie występ i po prostu zaprzyjaźniliśmy się. Life Choir przyjęli mnie do swojej rodziny. Na ich płycie kolędowej nagrałem "Silent Night'', a prowadzący chór, legendarny HB Burnum, napisał dla mnie piosenkę, którą później razem ćwiczyliśmy, siedząc ramię w ramię, pomagając sobie, śmiejąc się, modląc razem. To bardzo wzruszające doświadczenie. Zyskałem wiele becennej przestrzeni w głowie i duszy. Wendy i ja zostaliśmy pełnoprawnymi członkami czarnego chóru Life Choir z Los Angeles.

Skąd tytuł płyty "Signs", czyli "znaki"?
Zdecydowałem się na taki tytuł, ponieważ jestem typem człowieka poszukującego. Lubię traktować zdarzenia i ludzi jak znaki. Próbuję te znaki uważnie czytać. Jeśli kogoś ta świadoma praca zainspiruje - to będzie dla mnie szczęście, sukces, spełnienie.

Czy w najbliższym czasie będziemy mogli usłyszeć Pana w Krakowie?

Jeśli tylko Kraków mnie zaprosi! (śmiech). Wracam tu zawsze z dużym sentymentem. Mieszkałem kilkanaście lat na Kazimierzu, przy placu Wolnica, w czasach gdy planowano zmienić go w coś
na wzór artystycznych dzielnic Paryża. Pamiętam te plany… i tęskno mi do nich. Tu był mój pierwszy prawdziwy dom, ale podzieliłem los wyrzuconych z kamienicy, przez machlojki kolejnych właścicieli. Dlatego nie mieszkam już w Krakowie. Ale pozdrawiam naprawdę serdecznie Krakowian, a szczególnie moich sąsiadów z Kaźmirza, z Wolnicy! Wasz Mietek.

Miss Polonia z dawnych lat! Zobacz archiwalne zdjęcia kandydatek

"Super pies, super kot!". Zgłoś zwierzaka w plebiscycie i wygraj nagrody!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Rozmawiamy z Mietkiem Szcześniakiem o nowej płycie, "Signs" - Bochnia Nasze Miasto

Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto