Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rusza akcja szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie w powiecie tarnowskim. Szczepionka może jednak zagrażać zwierzętom domowym i ludziom

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Akcja szczepienia lisów potrwa od 15 do 27 kwietnia
Akcja szczepienia lisów potrwa od 15 do 27 kwietnia pixabay
Od soboty 15 kwietnia w regionie tarnowskim rozpocznie się akcja szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie. Specjalny preparat dla drapieżników będzie rozstawiany w lasach oraz zrzucany z samolotów. Weterynarze apelują, aby w najbliższych dniach baczniej pilnować swoich zwierząt domowych.

Wścieklizna jest jedną z najgroźniejszych chorób, której nie można wyleczyć i zakażenie wirusem kończy się śmiercią. Ostatni przypadek zakażenia wścieklizną u człowieka w Polsce wystąpił w 2002 roku. Co roku w kraju stwierdza się jednak przypadki tej choroby u dzikich zwierząt. Dlatego cyklicznie organizowane są akcje szczepienia lisów, które są głównymi roznosicielami śmiercionośnego wirusa.

- Lisy są takim wektorem i jest ich dość sporo, a dzięki współpracy z myśliwymi jesteśmy w stanie je monitorować i stwierdzić czy populacja jest uodporniona - mówi lek. wet. Agnieszka Drebot, zastępca Powiatowego Lekarza Weterynarii w Tarnowie.

Kontakt ze szczepionką traktowany jest jak zakażenie wścieklizną

Najbliższa akcja szczepienia lisów zaplanowana jest od 15 do 27 kwietnia. Specjalny preparat dla drapieżników będzie wykładany ręcznie w miejscach, gdzie występują lisy, a także rozrzucany z samolotów nad lasami i polami.

- Będą do takie brykiety o szaroburej barwie. Nie należy ich dotykać! - zaznacza Agnieszka Drebot.

Szczepionki są dedykowane wyłącznie lisom i zawierają w sobie wirus wścieklizny. Dlatego w przypadku kontaktu z nią psa lub innego domowego pupila należy natychmiast zgłosić się do weterynarza.

- Traktujemy to jako kontakt z żywym wirusem i podejrzenie wścieklizny. Nie mamy bowiem gwarancji, jak to zadziała i musimy takie zwierzę poddać obserwacji, zwracając uwagę czy wścieklizna się nie rozwinie - podkreśla Zastępca Powiatowego Lekarza Weterynarii w Tarnowie.

Dlatego ważne jest, aby w najbliższych dniach baczniej pilnować swoich pupili podczas spacerów. Samemu również nie można dotykać, a tym bardziej nie rozłamywać przynęty, gdyż znajdująca się wewnątrz szczepionka jest w stanie płynnym i może dostać się do organizmu poprzez skaleczenia na rękach, spojówkę oka lub błonę śluzową jamy ustnej i nosa.

Kuna zakażona wścieklizną w regionie tarnowskim

Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Tarnowie podkreśla, że już od wielu lat na terenie miasta i powiatu nie stwierdzono przypadku wścieklizny. Ostatni raz miało to miejsce w 2016 roku, gdy wirus wykryto u kuny. Akcje szczepienia pozwalają powstrzymać rozwój tego niebezpiecznego wirusa.

- Nigdy nie można powiedzieć, że chorobę zakaźną uda się całkiem wyeliminować, bo wpływ na to ma wiele czynników, ale dzięki tym akcjom mamy te zakażenia pod kontrolą - przekonuje Agnieszka Drebot.

Wiosna w Tarnowie coraz bliżej. Łabędzie wróciły do Parku Strzeleckiego i na Piaskówkę

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto