We wtorek po godzinie 13 ambulans z bocheńskiego szpitala wiózł do Krakowa 81-letnią kobietę z udarem mózgu. Karetka jechała starą „4”. Liczył się czas. Gdy przed mostem na Rabie kierowca natknął się na korek, włączył syreny alarmowe i zaczął omijać stojące w nim samochody. Pech chciał, że w tym momencie jeden z samochodów zdecydował się skręcić w lewo do firmy zlokalizowanej tuż przy drodze.
- Doszło do zderzenia karetki i samochodu dostawczego - relacjonuje Łukasz Ostręga, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bochni. W efekcie do szpitala został przewieziony pochodzący z Bochni 46-letni ratownik medyczny z karetki, który kierował ambulansem oraz 33-letni mieszkaniec Kobylca - kierowca samochodu dostawczego.
- Obaj trafili na SOR z ogólnymi potłuczeniami. Pozostaną jeszcze na obserwacji, gdyż musi ich obejrzeć neurolog - relacjonował po południu Jarosław Kycia, dyrektor Szpitala Powiatowego w Bochni. W międzyczasie na miejsce wypadku przyjechała druga karetka, która przejęła 81-letnią pacjentkę. Kobieta trafiła do Specjalistycznego Szpitala im. Ludwika Rydygiera w Krakowie, gdzie udzielono jej pomocy.
Okoliczności wypadku, który na ponad godzinę zablokował jeden pas ruchu na starej „4” wyjaśniają policjanci z bocheńskiej komendy. W najbliższych dniach zostaną przesłuchani kierowcy obu pojazdów. - Ważnym dowodem w tej sprawie będzie zapis monitoringu udostępniony przez jedną z firm. Zarejestrowany został na nim przebieg całego zdarzenia. Policja już go zabezpieczyła. Z pewnością pozwoli on na rozwianie wielu wątpliwości na temat tego, dlaczego doszło do wypadku - wyjaśnia rzecznik prasowy KPP w Bochni.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
