Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skamieniałe Miasto przeżyło prawdziwy najazd turystów w majowy weekend [ZDJĘCIA]

Paweł Chwał
Rezerwat przyrody przeżył w długi majowy weekend niespotykany najazd turystów. Widać to było nie tylko po tłumach na szlakach, ale również po setkach samochodów, którymi zastawione były okolice wejścia do Skamieniałego Miasta. Nowe parkingi są niezbędne, zwłaszcza że w pobliżu powstaną nowe atrakcje.

Znalezienie wolnego miejsca na parkingu przy Skamieniałym Mieście przez cały długi weekend graniczyło wręcz z cudem. Wiele osób, zniechęconych czekaniem na to, aż zwolni się któreś stanowisko, zdecydowało się pozostawić swoje cztery kółka na poboczu drogi wojewódzkiej nr 977.

- Policjanci uważnie przyglądają się temu, ale po mandaty sięgają w ostateczności, kiedy ktoś ewidentnie łamie przepisy i utrudnia przejazd. Zdają sobie sprawę z tego, że ilość miejsc parkingowych przy wejściu do Skamieniałego Miasta jest ograniczona, a chętnych do zwiedzania rezerwatu z roku na rok przybywa - mówi Zbigniew Jurkiewicz, burmistrz Ciężkowic.

Według szacunkowych wyliczeń, w ubiegłym roku Skamieniałe Miasto odwiedziło ponad 100 tysięcy osób. W tym, jak pokazuje początek sezonu, ten wynik może zostać jeszcze bardziej wyśrubowany. - Wystarczy, że jest ładna pogoda, a w dni wolne miejsc na parkingu próżno szukać. To jest już stały widok, a nie incydentalne przypadki, związane tylko i wyłącznie z długim weekendem - mówi Wojciech Sanek, dyrektor Centrum Kultury i Promocji Gminy Ciężkowice.

Nie bez znaczenia dla wzrostu popularności Skamieniałego Miasta są niedziele bez handlu.

- Rozmawiam z ludźmi, których oprowadzamy po rezerwacie. Niektórzy mówią wprost, że mają teraz więcej wolnego i chcą czas dobrze spożytkować, odwiedzając miejsca, na których zobaczenie nie mieli do tej pory czasu - mówi Piotr Firlej, przewodnik po Skamieniałym Mieście.

Jeszcze kilka lat temu przy wejściu do ciężkowickiego rezerwatu nie było nic poza utwardzonym placem.

Teraz przejeżdżających drogą wojewódzką w stronę Krynicy do postoju zachęca estetyczny, wyłożony kamieniem parking, z ławeczkami i stolikami w cieniu drzew, punktami gastronomicznymi, sanitariatami i kioskami z pamiątkami.

- Parking, niestety, nie jest z gumy i jego pojemność jest ograniczona. Nie możemy go poszerzyć, bo z jednej strony drogi blokuje nas teren rezerwatu, a z drugiej rzeka Biała. Miejsca na wybudowanie dodatkowych miejsc postojowych w tym rejonie już nie ma - twierdzi Wojciech Sanek.

Nie oznacza to jednak, że Skamieniałe Miasto, zwłaszcza w weekendy, będzie dostępne tylko dla wybrańców. Gmina zdobyła kilkumilionową dotację, za którą wybudowane mają zostać trzy nowe parkingi.

Jeden - typu park & ride - obok stacji kolejowej Ciężkowice-Bogoniowice, drugi - w sąsiedztwie kościoła, trzeci - dla rowerów i skuterów obok Rynku. Własny parking posiadać ma także park Zdrojowy z ogrodami sensorycznymi, który w ciągu dwóch najbliższych lat budowany będzie w Ciężkowicach. W najbliższym czasie okaże się także, czy gmina otrzyma unijne dofinansowanie na budowę ścieżki w koronach drzew, która przyciągnęłaby w pobliże Skamieniałego Miasta jeszcze większe tłumy niż obecnie.

- Musimy się do tego dobrze przygotować, żeby nie okazało się, że ludzie będą od nas odjeżdżać zniesmaczeni, bo nie znaleźli miejsca, aby wygodnie zaparkować swój samochód - mówi Zbigniew Jurkiewicz.

Jeżeli będzie taka potrzeba, to na parkingi zaadaptowany zostanie doraźnie również plac obok stadionu, na którym obecnie odbywają się tradycyjne targi.

- Może i trzeba będzie trochę pospacerować, aby skorzystać z naszych atrakcji. Ale postaramy się wszystko dobrze oznakować tabliczkami i kierunkowskazami, żeby nie było problemów z trafieniem do celu - dodaje Zbigniew Jurkiewicz.

Z parku Zdrojowego można będzie korzystać za darmo, ale już w przypadku ścieżki w koronach drzew trzeba będzie wykupić bilety wstępu. Niewykluczone, że wraz z tym wprowadzona zostanie również odpłatność za wejście na teren Skamieniałego Miasta, tak jak ma to miejsce w parkach narodowych.

- Temat jest na razie dyskutowany. Nie da się ukryć tego, że koszty utrzymania szlaku, które ponosimy co roku, stale rosną. W ubiegłym prace w Skamieniałym Mieście pochłonęły 60 tysięcy złotych - wylicza Wojciech Sanek. Do tego dochodzi usuwanie ton śmieci, które po każdym weekendzie zalegają w koszach przy parkingu i wiatach w głębi szlaku.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Dlaczego warto dbać o środowisko?

Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto