Z pomysłem nazwania jednego z bocheńskich skwerków - zlokalizowanego poniżej budynku Pogotowia Ratunkowego - imieniem Waleriana Kasprzyka wystąpił Maciej Fischer, bocheński radny, wnuk założyciela muzeum w Bochni.
Są spore szanse, że pomysł doczeka się realizacji. Zyskał on powiem akceptację przedstawicieli bocheńskiej władzy, a także środowisk opiniotwórczych Bochni.
- Walerian Kasprzyk mieszkał naprzeciwko pogotowia. W tym budynku mieściła się jego pracownia malarska i konserwatorska. Wszyscy pamiętamy jego zasługi dla miasta, choćby konserwację obrazu Matki Bożej Bocheńskiej, wykonaną w dużym stopniu społecznie - mówi przedstawiciel bocheńskiej Rady Miejskiej. Maciej Fischer uważa, że dobrym pomysłem jest wydzielenie na skwerze jakiegoś miejsca. Rozważa postawienie tam np. popiersia. - Myślę, że mogliby je wykonać nawet uczniowie wiśnickiego liceum plastycznego w ramach jakiegoś egzaminu - dodaje radny.
Pomysł ten spodobał się przedstawicielom bocheńskiej władzy. Podkreślają, że inicjatywa jest godna uwagi. Zapewniają jednocześnie, że chcą w najbliższym czasie zagospodarować ten skwer. Być może zostanie na nim ustawione popiersie albo też głaz, na którym zostanie umieszczona stosowna tablica. O pomyśle Macieja Fischera będą dyskutować radni. Najpierw na forum komisji, później na sesji.
W tej sprawie ma się wypowiedzieć także Jan Flasza, dyrektor bocheńskiego muzeum.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?