Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Staruszek z Bochni stracił 40 tys. zł metodą "na policjanta". Uwaga na oszustów!

Paweł Michalczyk
Archiwum
Starszy mieszkaniec Bochni padł w czwartek ofiarą oszustów, działających metodą "na policjanta". Na wskazane przez nich konto przelał 40 tys. zł. Policja ostrzega, bo kolejna, tym razem nieudana próba oszustwa, miała miejsce również dzisiaj.

2 sierpnia do starszego mężczyzny z Bochni na jego numer stacjonarny zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako „policjant z krakowskiej”, informując go, że przestępcy są w posiadaniu jego numeru dowodu osobistego i zamierzają okraść jego konto w banku.

- Jak dodał pieniądze można uchronić przed kradzieżą przelewając je na „depozyt” Prokuratury we Wrocławiu. Oszust podał pokrzywdzonemu numer konta, na które wymieniony przelał pieniądze w kwocie ponad 40 tys. zł. Dopiero po kilku minutach zdał sobie sprawę, że prawdopodobnie padł ofiara przestępstwa - relacjonuje Dominika Półtorak, oficer prasowy policji w Bochni.

Do podobnego zdarzenia doszło także w piątek 3 sierpnia, kiedy to na telefon stacjonarny mieszkańca Bochni zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako policjant. Również w tym przypadku mieszkaniec Bochni usłyszał, że przestępcy chcą okraść jego konto. Na szczęście mężczyzna od razu zorientował się, że jest to próba oszustwa.

Policja w Bochni prowadzi dochodzenie w tej sprawie. W związku z nadal pojawiającymi się informacjami na temat dokonywanych oszustw metodami „na wnuczka”, „na policjanta”, „na członka rodziny”, bocheńska policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności przy odbieraniu telefonów, zwłaszcza jeżeli dotyczą one pomocy finansowej, a w szczególności konieczności przekazania pieniędzy nieznanym osobom.

- Tyczy się to przede wszystkim osób starszych, które najczęściej padają ofiarami tego typu przestępstw, dlatego tak ważne jest, aby ostrzec swoich rodziców, dziadków a także osoby samotne przed oszustami działającymi właśnie w ten sposób. W szczególności należy ostrzec je, aby nie przekazywały pieniędzy osobom obcym, podającym się np. za znajomych wnuczka, córki, a także nie przelewały większych kwot pieniędzy bez konsultacji z rodziną. W ten sposób mogą oni stracić oszczędności całego życia - uczula Dominika Półtorak.

ZOBACZ KONIECZNIE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto