Szpital w Dąbrowie Tarnowskiej jako jedyny dla nowych pacjentów z COVID-19. W Tarnowie, Bochni i Brzesku "odmrażanie" szpitalnych oddziałów

FLESZ - Stan epidemii w Polsce zostanie zniesiony? Wkrótce decyzja

Szpital w Dąbrowie Tarnowskiej odgrywa jedną z kluczowych ról w walce z pandemią koronawirusa. Jesienią ubiegłego roku podczas szczytu drugiej fali pandemii w lecznicy funkcjonowało 110 łóżek dla osób zakażonych COVID-19. Gdy wybuchła trzecia fala zakażeń, dąbrowski szpital został całkowicie przekształcony w covidowy i dysponował 200 łóżkami.

- Byliśmy największym szpitalem covidowym w Małopolsce, zabezpieczaliśmy najwięcej łóżek, w tym respiratorowych dla najbardziej potrzebujących - przyznaje Łukasz Węgrzyn, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Dąbrowie Tarnowskiej.

Oddziały covidowe w szpitalach regionu tarnowskiego są wygaszane

W ostatnim czasie ilość nowych zakażeń koronawirusem spada, a co za tym idzie, mniej pacjentów trafia do szpitali. Wojewoda Małopolski zdecydował więc, że oddziały covidowe w szpitalach regionu tarnowskiego będą powoli wygaszane. Już w połowie maja taki oddział został zlikwidowany w Szpitalu św. Łukasza w Tarnowie, a do końca tygodnia ma przestać istnieć w szpitalu w Brzesku.

- Już od kilku tygodni nie przyjmujemy nowych pacjentów. Na oddziale przebywają jedynie trzy osoby, które już wcześniej do nas trafiły - mówi Monika Burek, rzecznik prasowy szpitala w Brzesku.

Łóżkami covidowymi dysponuje jeszcze Szpital im. E. Szczeklika w Tarnowie oraz lecznica w Bochni. W ciągu najbliższych dni liczba łóżek również w nich ma być ograniczana, aż do całkowitej likwidacji.

Pacjenci z COVID-19 trafią do lecznicy w Dąbrowie Tarnowskiej

Jedynym szpitalem w regionie tarnowskim, który będzie przyjmował pacjentów z COVID-19 pozostanie ten z Dąbrowy Tarnowskiej.

- Chcemy, aby szpital w Dąbrowie Tarnowskiej, który przyjął funkcje wiodącą w leczeniu covidu i ma w tym doświadczenie, cały czas leczył pacjentów z subregionu - mówił podczas wizyty w dąbrowskim szpitalu, Łukasz Kmita, Wojewoda Małopolski.

Obecnie szpital w Dąbrowie Tarnowskiej dysponuje 155 łóżkami covidowymi, z czego 56 z nich jest zajętych.

- W ostatnim czasie zmniejszyliśmy liczbę łóżek covidowych dzięki czemu udała się "uwolnić" część oddziałów rehabilitacji, chirurgii i ortopedii. Od połowy czerwca planujemy też wznowić działalność oddziału dziecięcego - zaznacza Łukasz Węgrzyn.

Dyrektor placówki liczy, że w szpitalu pozostanie około 130 łóżek z przeznaczeniem dla osób zakażonych COVID-19.

- Czas jednak pokaże ile będzie ich potrzeba. Jeśli utrzyma się tendencja spadkowa zakażeń, to będziemy ograniczać jeszcze te łóżka. Ale są też różne prognozy mówiące nawet o czwartej fali pod koniec czerwca, więc zobaczymy jak się to będzie rozwijało - podkreśla dyrektor dąbrowskiego szpitala.

Nowych zakażeń coraz mniej

Ostatniej doby stwierdzono w Polsce 946 nowych zakażeń SARS-CoV-2 i stwierdzono 117 zgonów. W Małopolsce koronawirusa potwierdzono u 66 osób.