Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Amfiteatr mógł być dla Starówki oazą zieleni, jest pustynią z betonu

Paweł Chwał
Dobrze, że amfiteatr zyska drugie życie, ale szkoda, że zalano go betonem. Trawiasta widownia byłaby o wiele bardziej przyjazna i zachęcająca do spędzania tu czasu - mówi Daniel Cholewiak
Dobrze, że amfiteatr zyska drugie życie, ale szkoda, że zalano go betonem. Trawiasta widownia byłaby o wiele bardziej przyjazna i zachęcająca do spędzania tu czasu - mówi Daniel Cholewiak Paweł Chwał
Im bliżej otwarcia po przebudowie Amfiteatru Letniego przy ul. Kopernika, tym więcej rozbieżnych opinii na temat nowego wyglądu tego miejsca. Jedni chwalą miasto za to, że zajęło się wreszcie zaniedbaną przez lata częścią Starówki. Inni krytykują, że zamiast zrobić tam oazę zieleni, betonem pokryto niemal każdą piędź ziemi.

Kilka lat temu grupa społeczników rozpoczęła akcję ratowania zapomnianego i zamkniętego obiektu w centrum. Ich projekt zwyciężył w budżecie obywatelskim. Pomysł zakładał, że główny plac przed muszlą koncertową nie zostanie zabudowany ławkami, aby prócz koncertów można było tu organizować również inne wydarzenia. Sukces okazał się połowiczny. Pieniędzy z BO wystarczyło tylko na odnowienie sceny z muszlą koncertową.

Tu nie miało być betonu i stali

- Liczyliśmy, że miasto z budżetem ponad 600 milionów złotych dokończy rozpoczęte przez nas dzieło, aby można było to miejsce jak najszybciej oddać do dyspozycji tarnowian - mówi Daniel Cholewiak, jeden z aktywistów. Żałuje, że prace przy amfiteatrze trwały tak długo, a do prezydenta Romana Ciepieli ma żal o to, że ten przeforsował własny projekt, niemający nic wspólnego z tym, który zainicjowali społecznicy, a magistrat na pewnym etapie aprobował.

Efekt jest taki, że widownia amfiteatru, zamiast łączki, na której można rozłożyć kocyk albo leżaki, wygląda jak żelbetonowe trybuny stadionu.

- Dziwię się, że miasto zdecydowało się na takie zagospodarowanie urokliwego skrawka centrum. To kompletne zatracenie idei amfiteatru, według pierwotnego, przygotowanego przeze mnie projektu - oburza się Otto Schier, znany architekt, twórca pierwotnego Amfiteatru Letniego. Boli go zwłaszcza zabetonowanie widowni oraz to, że na jej zapleczu ustawiono budynki, które nie pasują do całości.

- Bez jakiegokolwiek pytania mnie o zdanie i poszanowania moich praw autorskich usunięto z amfiteatru orkiestron. Jeśli jeszcze pokuszą się o zdemontowanie tablicy, która jest częścią historii tego miejsca, poskarżę się do izby architektów - odgraża się Schier. Żałuje, że kilka lat temu zabiegał o to, aby uchronić przed rozbiórką unikalną w kraju konstrukcję żelbetowej muszli koncertowej jego autorstwa.

- Gdybym wiedział, że w takim kierunku pójdzie przebudowa tego miejsca, to pewnie bym wówczas odpuścił - dodaje.

Konserwator zniesmaczony

Nowy wygląd amfiteatru nie podoba się również konserwatorowi zabytków.

- Nie było mojej akceptacji dla tego projektu. Wyraziłem to jasno w przesłanej opinii do magistratu, ale nic więcej nie mogłem w tej kwestii zrobić, nie mogłem tego zablokować - tłumaczy Andrzej Cetera, szef tarnowskiej delegatury zabytków.

Jego opór wzbudziło zwłaszcza nowe rozlokowanie miejsc siedzących na widowni w formie tzw. kiści winogron. - Zdecydowanie lepszy projekt, który obejmował nie tylko sam amfiteatr, ale również sąsiadujący z nim teren przy szkole podstawowej, przedstawili wcześniej społecznicy. Miał akceptację konserwatorską i dziwię się, że miasto z niego zrezygnowało - mówi.

Beton przykryje... farba

Roman Ciepiela nie zgadza się z zarzutami, że przy ul. Kopernika jest za dużo betonu.

- Prace przy amfiteatrze nadal trwają. Z ferowaniem opinii na temat tego miejsca poczekajmy do momentu, aż wszystko będzie gotowe. Ostateczny efekt będzie różnił się od tego, jak to wygląda obecnie - twierdzi prezydent Tarnowa.

Na terenie amfiteatru pojawiły się pierwsze nasadzenia, a surowy beton ma zniknąć pod warstwą beżowej farby. Pierwsza impreza - za niepełna miesiąc. Organizowaniem wydarzeń w amfiteatrze zajmować się będzie Tarnowskie Centrum Kultury. - Zakładam, że będzie tu działo się dużo, a obiekt będzie otwarty codziennie, choć oczywiście w określonych godzinach - dodaje Roman Ciepiela.

Bardziej naturalny wygląd, z trawiastą widownią, ma mieć drugi amfiteatr, który planowany jest przy stawie Kantoria.

- Dobrze, że w ogóle Amfiteatr Letni po latach niebytu zyska drugie życie, ale boję się, że będzie ono ograniczać się tylko do sporadycznych, organizowanych od czasu do czasu w weekendy wydarzeń i potańcówek. Nasza koncepcja zakładała, że miejsce to będzie funkcjonować na co dzień, a nie tylko od święta - mówi Daniel Cholewiak.

Historia Amfiteatru

Letniego sięga okresu międzywojennego - ośrodka społecznego Zacisze. Można było w nim napić się kawy, a także zagrać w brydża. W 1955 roku teren został wydzierżawiony i zagospodarowany przez fabrykę Tamel. Powstał prowizoryczny amfiteatr z drewnianą muszlą. W latach 1966-1967 przebudowano go według projektu Otto Schiera, postawiono żelbetową muszlę koncertową z orkiestronem i zapleczem. Obiekt posiadał 1670 miejsc siedzących.

Amfiteatr otworzą z okazji Święta Miasta

Prace przy przebudowie amfiteatru kosztowały 2,3 mln złotych. Na widowni będzie 275 plastikowych krzesełek z możliwością dostawienia ławek lub krzeseł. Planowane otwarcie obiektu w nowej wersji odbędzie się 21 czerwca - na inaugurację tegorocznego Święta Miasta. W ramach prac - po konsultacji z konserwatorem zabytków - odnowione zostanie również kamienne ogrodzenie wokół amfiteatru. W budynkach za widownią znajdzie się kawiarnia, magazynek na sprzęt, zaplecze techniczne i toalety.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program - odc. 22: Kraków zatracony w zieleni. Serio?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto