Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Burza wokół amfiteatru

Robert Gąsiorek
Mieszkańcy Tarnowa domagają się konsultacji na temat wyglądu nowego Amfiteatru Letniego. Chociaż społecznicy ocalili obiekt przy ulicy Kopernika, to miasto lansuje teraz swoje pomysły.

Amfiteatr Letni przy ul. Kopernika w Tarnowie byłby dziś ruiną, gdyby dla jego ratowania nie skrzyknęła się grupa mieszkańców. Dzięki budżetowi obywatelskiemu wywalczono pieniądze na początek remontu, który miał na powrót tchnąć życie w to miejsce. Miasto obiecało prace doprowadzić do końca, tyle że chce to zrobić według własnej wizji. - Nie zgadzamy się, aby inwestycja finansowana z naszych podatków powstawała bez uwzględnienia naszych potrzeb i oczekiwań - oburza się Daniel Cholewiak, jeden z inicjatorów ratowania popularnego „Amfiku”.

Pod listem do prezydenta Tarnowa Romana Ciepieli podpisało się 120 osób. W ostrych słowach apelują o „rozsądek w podejmowaniu decyzji oraz o szacunek dla mieszkańców”.

Domagają się wstrzymania ogłoszenia przetargu na projekt budowlany według opcji forsowanej przez magistrat. Oczekują konsultacji społecznych.

To ta sama grupa, która w 2013 r. rozpoczęła bój o ratowanie tego miejsca przed kompletną ruiną. Od tamtej pory udało się wyremontować muszlę koncertową i rozebrać pozostałości starej widowni. Mieszkańcy postarali się także własnym sumptem o opracowanie profesjonalnego programu funkcjonalno-użytkowego dla amfiteatru, zaakceptowanego przez konserwatora zabytków. Planowali, że wśród zieleni da się tam nie tylko posłuchać koncertu, ale zorganizować pikniki i rodzinne zabawy.

- „Niestety, plany i projekt tak wyczekiwanej przez mieszkańców i przedsiębiorców ze Starówki rewitalizacji amfiteatru nie znalazły uznania pana prezydenta i lekką ręką owoce miesięcy pracy zespołu zaangażowanych społecznie mieszkańców Tarnowa zostały wyrzucone do kosza” - czytamy w liście mieszkańców.

Miasto wolało zapłacić ponad 30 tys. zł za własną koncepcję - z budową sanitariatów, magazynu, kawiarni i stałej widowni. - Będzie to w efekcie miejsce przeznaczone głównie dla osób starszych, które posłuchają muzyki kameralnej. Nie wyobrażam sobie, żeby przy tej koncepcji odbywały się tam koncerty rockowe - podkreśla Cholewiak.

Budowa, planowana wstępnie na bieżący rok, nie doszła do skutku z braku dofinansowania. Realny termin to rok przyszły. Po proteście magistrat już nie trzyma się kurczowo własnych wizji. - Pozostaje nam dużo czasu, aby przedyskutować i wybrać najlepsze rozwiązanie - mówi Grzegorz Pulit, pełnomocnik prezydenta ds. komunikacji społecznej. Dodaje, że do miasta spływa wiele opinii na temat przyszłego wyglądu amfiteatru. - Nigdy nie będzie tak, żeby wszyscy byli zadowoleni. Najważniejsze, aby amfiteatr został przywrócony do życia - zapewnia Pulit.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto