20 stycznia br. Andrzej K. nożem ugodził 72-letniego Stanisława T., z którym na co dzień dzielił pokój. Mimo szybkiej akcji reanimacyjnej mężczyzny nie udało się uratować.
Przed sądem 53-latek przyznał się do winy, odmówił jednak składania wyjaśnień. Zgodził się jedynie odpowiedzieć na pytania zadawane przez swojego adwokata. - Nie miałem zamiaru zabić Stanisława T. Gdybym to planował, zrobiłbym to bez świadków, w innym miejscu - mówił.
Andrzej K. przekonywał również, że sam był ofiarą, bo to 72-latek się nad nim znęcał.
- Często mnie obrażał. Kiedyś uderzył otwartą ręką w twarz. Groził, że kiedyś trzaśnie mnie w głowę i będzie po mnie. Bałem się go, bo był silniejszy - wyznał oskarżony przed tarnowskim sądem.
Przesłuchano także dwóch bezdomnych, którzy w tamtym czasie przebywali w placówce. Potwierdzali, że Stanisław T. uwziął się na Andrzeja K. Z ich relacji wynikało, że starszy mężczyzna wielokrotnie obrażał innych współlokatorów.
Andrzejowi K. grozi dożywocie, ale wyrok pewnie nie będzie tak surowy, bo biegli stwierdzili, że oskarżony miał ograniczoną poczytalność.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?