Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Są wyniki sekcji zwłok czteroosobowej rodziny. W tle szokującej zbrodni domowa przemoc i pozew rozwodowy

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Do tragedii doszło na nowym osiedlu pod Górą św. Marcina w Tarnowie. Zwłoki czteroosobowej rodziny znaleziono w mieszkaniu w piątek ok. godz. 13
Do tragedii doszło na nowym osiedlu pod Górą św. Marcina w Tarnowie. Zwłoki czteroosobowej rodziny znaleziono w mieszkaniu w piątek ok. godz. 13 Paweł Chwał
W poniedziałek (24 października) śledczy w Tarnowie otrzymali wstępne wyniki sekcji zwłok czterech osób, których ciała znaleziono w piątek (21 października) przy ul. Świętego Marcina. Wiadomo również, że zamordowana Katarzyna O. w ubiegły poniedziałek złożyła wniosek o rozwód, a we wrześniu wystąpiła o objęcie rodziny Niebieską Kartą.

Sekcja zwłok ofiar potwornej zbrodni z Tarnowa

Sekcje zwłok przeprowadzone w Zakładzie Medycyny Sądowej CMUJ w Krakowie wykazały, że dwoje rodziców i ich córki zmarły wskutek ran zadanych nożem i będącego ich następstwem wykrwawienia.

- U Katarzyny O. i jej córek stwierdzono rany cięte i kłute w okolicach szyi i klatki piersiowej, a u matki i starszej z dziewczynek także rany cięte rąk, które wskazują na to, że ofiary broniły się przed ciosami. 41-latka miała także obrażenia twarzy, będące wynikiem uderzenia tępym narzędziem - wylicza Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Również u Tomasza O. stwierdzono rany cięte szyi. Zdaniem biegłych z zakresu medycyny sądowej także one zostały zadane nożem, a nie jak przypuszczano wcześniej szlifierką kątową, którą znaleziono bezpośrednio przy zmarłym.

Zgon mężczyzny nastąpił co najmniej kilka godzin przed odkryciem zbrodni. To z kolei zaprzecza informacjom o tym, które mówiły o tym, jakoby w piątek prowadzona była jego reanimacja. Na razie nie wiadomo, kto z domowników zmarł pierwszy, a kto ostatni.

Mnóstwo krwi w domu, w której zginęła rodzina w Tarnowie

Mieszkanie, w którym doszło do zbrodni, było zamknięte od wewnątrz. W środku panował porządek, nie było śladów włamania czy plądrowania, natomiast wszędzie było mnóstwo krwi.

Prokuratura bierze pod uwagę różne hipotezy na temat tego, co wydarzyło się w nocy z czwartku na piątek w mieszkaniu przy ul. Świętego Marcina, ale najbardziej prawdopodobna jest ta, która mówi o tym, że Tomasz O. zabił najpierw żonę i dzieci, a następnie popełnił samobójstwo. Mężczyzna na co dzień pracował w delegacji. Ustalane jest w tym momencie m.in. to, kiedy pojawił się w Tarnowie.

- Katarzyna O. 17 października złożyła w sądzie pozew o rozwód. To mogło mieć bezpośredni wpływ na zachowanie jej męża - mówi prokurator Sienicki.

Z ciała denata pobrana została m.in. krew do badań pod kątem zawartości alkoholu i środków psychotropowych.

Domowa przemoc zakończona rodzinną tragedią

Policja potwierdza, że Katarzyna O. we wrześniu, jeszcze przed złożeniem pozwu rozwodowego, złożyła do Centrum Usług Społecznych (dawny MOPS) w Tarnowie wniosek z objęcie rodziny Niebieską Kartą. Zgłoszenie miało być konsekwencją doświadczanej przez nią przemocy domowej ze strony męża.

- Stosowne procedury zostały wdrożone, powołane zostały dwa zespoły robocze, które miały wypracować plan działania, z obydwoma małżonkami rozmawiała dzielnicowa, a sąd miał wgląd w sytuację tej rodziny. Nie było podstaw do tego, aby wydać Tomaszowi O. zakaz zbliżania się do rodziny czy nakaz opuszczenia domu – twierdzi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

Okazuje się, że Katarzyna O. już raz wezwała policjantów na pomoc w obawie przed mężem. W grudniu ub. roku funkcjonariusze interweniowali w mieszkaniu przy ul. Świętego Marcina w związku ze zgłoszeniem awantury domowej. Tomasza O. wówczas jednak nie zastali.

Pierwszy raz w historii zmieniono kurs planetoidy

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto