Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Skazany za śmierć pracownika w cysternie

Paweł Chwał
archiwum Polska Press Grupa
Po 6 latach od śmiertelnego wypadku w tarnowskich Azotach, sąd skazał Piotra L. za nie dopełnienie obowiązków i narażenie podwładnego na zagrożenie.

W czasie czyszczenia cysterny kolejowej Robert B. - trzydziestokilkuletni pracownik Jednostki Ratownictwa Chemicznego - śmiertelnie zatruł się benzenem.

- Mężczyzna nieprawidłowo wykonywał swoje zadanie, naruszając podstawowe zasady bezpieczeństwa i higieny pracy. Nie tylko nie miał aparatu tlenowego, którym jednostka dysponowała, ale na dodatek, w trakcie czynności, zmieniał maskę, którą miał na sobie. A już pierwszy pomiar stężenia benzenu wskazywał na wybuchowość. To był sygnał, że nie wolno przystąpić do tych prac - uzasadniała wyrok sędzia Barbara Polańska-Seremet.

W czasie, kiedy doszło do wypadku, Piotr L. był kierownikiem wydziału technicznego i serwisu Jednostki Ratownictwa Chemicznego, czyli bezpośrednim przełożonym Roberta B. Zdaniem sądu, mężczyzna nie może odpowiadać za nieumyślne spowodowanie śmierci swojego podwładnego, a jedynie za niedopełnienie obowiązków i narażenie Roberta B. na niebezpieczeństwo.

Odczytujący wyrok sędzia Tomasz Kozioł podkreślał, że Piotr L. nie nadzorował osobiście czyszczenia cysterny, ani nie oddelegował do tego swojego zastępcy. - Nie dopilnował nawet, aby pracownik zaopatrzył się we właściwy sprzęt zabezpieczający układ oddechowy oraz w odzież ochronną - dodał sędzia Tomasz Kozioł.

Piotr L. został skazany na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Musi też zapłacić 1,5 tys. zł grzywny oraz pokryć rodzinie zmarłego koszty usług prawniczych.

Mężczyzna nadal pracuje w JRCH, jednak już nie na stanowisku kierowniczym.

- Po tym wypadku wprowadzono szereg zmian organizacyjnych i proceduralnych, tak, aby tego typu zdarzenia wyeliminować. Zweryfikowano m.in. procedurę prowadzenia prac szczególnie niebezpiecznych i wdrożono coroczny obowiązek dodatkowych szkoleń sprawdzających dla ratowników chemicznych - twierdzi Grzegorz Kulik , rzecznik prasowy Grupy Azoty.

JRCH, w drodze ugody, wypłaciła zadośćuczynienie rodzinie ofiary wypadku.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto