- Akurat przechodziłem wtedy chodnikiem i widziałem jak ratownicy reanimują jakiegoś człowieka. Nie przypuszczałem, że został pobity. Dopiero później znajomy opowiedział mi, do czego tu doszło - kręci głową mężczyzna mieszkający w pobliżu.
Dramat rozegrał się praktycznie przed sklepem monopolowym. Krystian G. przyszedł tam z żoną. Z dotychczasowych ustaleń prokuratury wynika, że między parą doszło do sprzeczki. Z okna swojego mieszkania miał to zauważyć Dawid Ł. Szybko pojawił się przed sklepem, wkroczył między małżonków i zaatakował Krystiana G. - Żona 36-latka próbowała mężczyznę uspokajać. Mówiła, żeby się w to nie angażował - relacjonuje prok. Marcin Stępień, Prokurator Rejonowy w Tarnowie.
Bez skutku. Nagle 26-letni Dawid Ł. wyjął z kieszeni niepozorny przedmiot. Gdy energicznie machnął ręką, wysunęła się z niego metalowa pałka teleskopowa. - Uderzył nią swojego przeciwnika trzykrotnie: najpierw w udo potem w plecy, a następnie w głowę. Gdy ten osunął się na betonowy chodnik, napastnik uciekł - opowiada asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
Na miejscu szybko pojawiły się służby ratunkowe. 36-latek został reanimowany i natychmiast przewieziony do Szpitala św. Łukasza w Tarnowie. Chwilę później napastnik został pojmany i skuty kajdankami.
Krystian G., mimo szybkiej reakcji lekarzy, zmarł. - Konsylium lekarskie stwierdziło śmierć pnia mózgu. Jego ciało było jeszcze przez kilka godzin podpięte do aparatury podtrzymującej funkcje życiowe, ponieważ rodzina zgodziła się na pobranie narządów wewnętrznych - dodaje prok. Stępień.
Dawid Ł. uszłyszał zarzut spowodowania ciężkich obrażeń ciała ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu 12 lat więzienia. Przesłuchiwany tłumaczył, że działał w obronie własnej oraz w obronie żony denata. Śledczy nie dają jednak wiary jego linii obrony i apelują do świadków zajścia o pomoc. Pobliski monitoring nie obejmował miejsca bójki. Dawid Ł. był już wcześniej karany za rozbój. W okolicy był mało znany, mieszkał tam od pół roku. Co innego Krystian G. - Był dobrym, uczynnym sąsiadem - twierdzi lokator tego samego bloku.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?