Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów, Wietrzychowice. Karetki nie wszędzie są na czas

Paulina Marcinek
Na terenie całego powiatu tarnowskiego są trzy karetki specjalistyczne i 10 podstawowych
Na terenie całego powiatu tarnowskiego są trzy karetki specjalistyczne i 10 podstawowych Paulina Marcinek
Mieszkańcy Wietrzychowic (najbardziej wysunięta na północ gmina powiatu tarnowskiego) i okolicznych miejscowości czują się pokrzywdzeni. Na przyjazd karetki pogotowia muszą czekać nierzadko ponad przepisowe 20 minut.

- Pamiętam, jak mój tata miał udar. Wtedy karetka jechała do nas 25 minut. Lekarz mówił, że gdyby przyjechali szybciej, to mógłby przeżyć - wspomina Urszula Szot, sołtys Woli Rogowskiej.

Po drodze mają promy

Najbliższa filia pogotowia znajduje się w oddalonym o kilkanaście kilometrów Żabnie bądź w Szczurowej, która leży już w powiecie brzeskim. Problemem nie jest jednak tylko sama odległość, ale brak stałej przeprawy na Dunajcu. Ratownicy, aby dojechać do pacjentów, muszą nierzadko korzystać z promów w Otfinowie i Siedliszowicach albo nadkładać drogi przez most w Biskupicach Radłowskich. Innej możliwości nie ma.

- Zazwyczaj wybieramy tę dłuższą trasę. Prom jest niepewnym środkiem transportu. Nie zawsze działa - mówi Witold Duda, kierownik tarnowskiej dyspozytorni medycznej. - Zdarza się, że kiedy dojeżdżamy pod Dunajec, to jest akurat po drugiej stronie rzeki i trzeba na niego czekać. Robimy zatem więcej kilometrów, a przez to jedziemy dłużej.

Szybki dojazd komplikują również oblodzone, wąskie drogi. - Przy takiej pogodzie jak dzisiaj, bezpieczny dojazd do Wietrzychowic zajmuje od 25 do 30 minut. Szybciej po prostu się nie da - wyjaśnia Paweł Kukla, ratownik medyczny i koordynator filii wyjazdowej pogotowia w Żabnie.

Ratownicy w gminie

W ubiegłym roku blisko połowa spośród 1300 wyjazdów wykonanych w rejonie Wietrzychowic, Gręboszowa i Olesna przekraczała ustawowe 20 minut. Sprawą zajęło się Starostwo Powiatowe w Tarnowie. Pod koniec grudnia do wojewody małopolskiego skierowany został wniosek o utworzenie dodatkowej filii pogotowia właśnie w Wietrzychowicach.

- Ta lokalizacja wydawała nam się najlepsza - mówi Jacek Hudyma, etatowy członek Zarządu Powiatu Tarnowskiego. - Utworzenie właśnie w tej miejscowości zdecydowanie zwiększyłoby bezpieczeństwo mieszkańców.

Jak wyjaśnia Kazimiera Kunecka, dyrektorka tarnowskiej stacji, w wietrzychowickiej filii dyżurowałby w ciągu dnia zespół złożony z trzech ratowników lub jednej pielęgniarki i dwóch ratowników, czyli podobnie jak np. w Zakliczynie czy Lisiej Górze.

- Gdy w grę wchodzi ludzkie życie, liczą się nie tyle minuty, ale niejednokrotnie sekundy. Cała wieś jest za tym, żeby w naszej gminie uruchomiono stację pogotowia - twierdzi Sylwester Wojciechowski, sołtys Demblina. Wtóruje mu Anna Nowak, sołtys Nowopola.

- Wreszcie skończyłyby się nasze dylematy, czy lepiej wezwać karetkę, czy jechać samemu do szpitala samochodem, żeby było szybciej - wyjaśnia.

Według wstępnych planów, filia miałaby się mieścić w budynku Urzędu Gminy w Wietrzychowicach.

- To dobry pomysł. Urząd znajduje się w centrum, jest ogrzewany i posiada miejsce parkingowe. Mamy tam dwa pomieszczenia z gotową łazienką, które moglibyśmy przeznaczyć dla ratowników - mówi Tomasz Banek, wójt gminy Wietrzychowice. - Na naszym terenie mieszka coraz więcej osób starszych, które częściej wymagają pomocy i potrzebują, aby karetka szybko do nich przyjechała, a nie, żeby czekali na nią w nieskończoność.

Decyzja po ŚDM

Goszczący wczoraj w Tarnowie wicewojewoda małopolski Józef Gawron potwierdził, że wpłynął wniosek w sprawie przyznania dodatkowego zespołu wyjazdowego ratowników dla tarnowskiego pogotowia. Argumenty rozumie, ale na razie nie może obiecać tego, że prośbę władz powiatu uda się szybko spełnić.

- W tym momencie na pierwszym planie jest organizacja Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w lipcu w Krakowie. Proszę o cierpliwość. Po ich zakończeniu tematem na pewno się zajmiemy i nadamy sprawie odpowiedni bieg - zapewniał Gawron, oglądając m.in. tarnowskie pogotowie i dyspozytornię.

Powiatowa Stacja Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie obsługuje 300 tys. mieszkańców miasta i powiatu.

W całym regionie pracuje 30 lekarzy, 200 ratowników i 40 pielęgniarek pogotowia. Poza Tarnowem jest siedem filii wyjazdowych. Są w Żabnie, Lisiej Górze, Wojniczu, Zakliczynie, Gromniku, Tuchowie i Szerzynach.

W Tarnowie do godz. 23 dyżur pełni sześć zespołów ratownictwa medycznego - dwa specjalistyczne (lekarz i dwóch ratowników) i cztery podstawowe (trzech ratowników lub pielęgniarka i dwóch ratowników). Cztery karetki dyżurują przy ulicy Fatimskiej, pozostałe przy ul. Kwiatkowskiego i Błonie.

Po godz. 23 w Tarnowie działają dwa zespoły specjalistyczne i trzy podstawowe.

Poza gminą Wietrzychowice ratownicy mają kłopoty z dotarciem w ustawowych 20 minutach również do miejscowości położonych na obrzeżach innych gmin. Tak jest np. w przypadku Lubczy (gm. Ryglice) czy Turzy (Rzepiennik Strzyżewski).

Przy tarnowskiej stacji pogotowia działa Dyspozytornia Medyczna, która obsługuje w sumie 7 powiatów (tarnowski, dąbrowski, brzeski, bocheński, limanowski, nowosądecki i gorlicki). W ubiegłym roku przyjęła 130 tysięcy zgłoszeń, z czego odnotowano 70 tysięcy wyjazdów

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto