Tatry tajemnicze jak z „Forsta”: 10 niepokojących miejsc i niesamowitych opowieści z Podhala. Mordercy, duchy, nawiedzone miejsca
Skarb Inków ukryty w zamku
Niedzica nie należy formalnie do Podhala, ale leży niedaleko Zakopanego, a z tutejszym zamkiem wiążą się niezwykłe legendy i opowieści. To miejsce, które miłośnicy dreszczyku z pewnością powinni odwiedzić w czasie urlopu w Tatrach.
Na zamku w Niedzicy ma straszyć standardowa Biała Dama, która snuje się podobno nocami po dziedzińcu, przed zamkową kaplicą. O ile Białych Dam w Polsce jest pod dostatkiem, o tyle ta z Niedzicy ma niezwykłą historię.
Według podań niedzicką Białą Damą jest duch Uminy, księżniczki z królewskiego rodu… Inków. Była ona córką właściciela zamku, Sebastiana Borzeviczego. Kiedy w połowie XVIII w. Inkowie wzniecili w Peru powstanie przeciw Hiszpanom, Umina wraz z ojcem, a także swym inkaskim mężem i synem wrócili do Europy. Ruszyli za nimi w pogoń hiszpańscy agenci, którzy chcieli się upewnić, że żaden potomek królewskiego rodu Inków nie przeżyje, by zgłaszać pretensje do tronu i władzy. Męża Uminy dopadli w Wenecji, a ją samą zasztyletowali już na zamku w Niedzicy, właśnie przed kaplicą na dziedzińcu.
Umina była jedyną osobą, która znała lokalizację inkaskiego skarbu, ukrytego gdzieś w murach zamku. Nie wiadomo dokładnie, czy skarb nadal tam jest, ale kto nie boi się ducha Białej Damy rodem z Peru, ten może poszukać.