Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tiry zniszczyły im życie

Robert Gąsiorek
Udręczeni mieszkańcy Bogumiłowic i Łętowic nie wykluczają już wkrótce blokady drogi
Udręczeni mieszkańcy Bogumiłowic i Łętowic nie wykluczają już wkrótce blokady drogi Robert Gąsiorek
Mieszkańcy Łętowic i Bogumiłowic mają dość pędzących przez ich miejscowości ciężkich aut. Proszą o szybką budowę obwodnicy, żądają też remontu starej drogi i grożą zablokowaniem ruchu

Drogą wojewódzką biegnącą przez Łętowice i Bogumiłowice codziennie pędzą tysiące samochodów, skracając sobie przejazd z autostrady do starej „czwórki”. Życie mieszkańców w koszmar zamienił uciążliwy hałas, kłęby spalin i wstrząsy gruntu.

- Mieszkam przy samej ulicy i od tych drgań aż mi płytki odpadają ze ścian. Czasem mam wrażenie, jakby tiry jechały wprost na mój dom - opowiada Wiktoria Orłowska z Łętowic.

Nie od razu po otwarciu autostrady wąska i kręta droga wojewódzka nr 975 zaroiła się od samochodów. Początkowo panował spokój, bo zamknięto przejazd pod remontowanym wiaduktem kolejowym. Kiedy ta przeszkoda zniknęła, zaczęło się. Droga stała się główną trasą dla tirów jadących od węzła w Wierzchosławicach w stronę Wojnicza i drogi krajowej nr 94.

- Życie stało się trudnym do zniesienia koszmarem - przekonuje Stanisław Rajski, kolejny mieszkaniec Łętowic. On i sąsiedzi boją się wręcz się o własne życie. Bo kierowcy potężnych wozów z reguły za nic mają znaki ograniczenia prędkości. - Odprowadzałam kiedyś mojego 5-letniego syna do przedszkola i tir o mało nas nie przejechał na pasach - twierdzi Maria Pacholarz z Bogumiłowic.

Zrozpaczeni ludzie błagają o przyspieszenie budowy obwodnicy, która miała wyprowadzić ruch sprzed ich domów. Taką drogę obiecywano im już w 2009 roku.

- To zadanie gminy Wierzchosławice, która jednak nie uzyskała odpowiednich pozwoleń w terminie - mówi Roman Leśniak z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie.

Wójt gminy Wierzchosławice Zbigniew Drąg przyznaje, że inwestycja utkwiła w martwym punkcie. - Nie mamy wyznaczonej trasy, którędy należałoby poprowadzić obwodnicę, bo jeden z przebiegów zakwestionowała GDDKiA - rozkłada ręce.

Co gorsza, budowę drogi wykreślono z Wykazu Przedsięwzięć Wieloletnich Województwa Małopolskiego.

Mieszkańcom pozostaje teraz liczyć przynajmniej na przebudowę ruchliwej drogi obok ich domostw. - Żądamy wyeliminowania zagrożeń - mówi Stanisław Rajski. Ludzie chcą m.in. montażu progów zwalniających i większej liczby bezpiecznych przejść dla pieszych. Pod protestem do ZDW, marszałka i wojewody podpisało się blisko pół tysiąca osób. - Jeśli nasze apele nie zostaną wysłuchane, będziemy blokować drogę - ostrzegają.

- Na ten rok w budżecie nie mamy pieniędzy na generalną przebudowę - przyznaje jednak Roman Leśniak z ZDW.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto