Wielki pożar przy ul. Kołłątaja w Tarnowie
Był to jeden z największych pożarów ostatnich lat, który wybuchł w Tarnowie. Pierwsze zgłoszenie o płomieniach trawiących opustoszały młyn przy ul. Kołłątaja wpłynęło na stanowisko kierowania tarnowskiej PSP ok. godz. 2 w nocy. Gdy na miejsce przybyły pierwsze zastępy pożarem objęty był już praktycznie cały budynek. Zajęło się od dachu i najwyższej kondygnacji, a później ogień po stropach przenosił się w dół, na niższe piętra.
Akcję gaśniczą utrudniał fakt, że wnętrze budynku i poszycie dachowe wykonane było z drewna. Do środka nie dało się dostać z uwagi na zagrożenie spadającymi elementami dachu i stropów.
Działania trwały kilkanaście godzin. Strażacy byli obecni na miejscu pożaru jeszcze w niedzielne popołudnie.
Śledczy ustalili, że przyczyną pożaru było podpalenie. Sprawców nie udało się jednak ustalić.
Co dalej z dawnym młynem?
Spaleniu uległa część spichlerza, kaszarni i starego młyna, gdzie zostały zniszczone drewniane konstrukcje dachu oraz wewnętrzne drewniane konstrukcje. Pozostały tylko ściany, które straszą do dzisiaj.
Pojawiła się jednak szansa na to, aby tchnąć nowe życie w spalone ruiny. Odtworzenia zniszczonego przez potężny pożar budynku podjąć znana z działań rewitalizacyjnych w całym kraju Grupa Arche.
Jesienią ub. roku tarnowscy radni przyjęli plan zagospodarowania przestrzennego, który ma umożliwić przebudowę pozostałości spalonego młyna pod działalność hotelową oraz stworzyć nową przestrzeń do organizowania wydarzeń kulturalnych w mieście.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?