Turystyczna ofensywa Kopalni Soli w Bochni. Szyb Sutoris, elektryczna kolejka i nowa trasa mogą uszczknąć zwiedzających Wieliczce

Wszystko wskazuje, że 2023 rok będzie przełomowy pod względem ruchu turystycznego w bocheńskiej kopalni soli. Przygotowywana od 2017 roku nowa trasa z elementami multimedialnymi jest już na ukończeniu. Prace wstrzymano z powodu załamania ruchu turystycznego w 2020 roku po wybuchu pandemii COVID-19.

Od tamtego czasu kopalnię odwiedza jednak coraz więcej turystów. O ile w 2020 roku kopalnię było to tylko ok. 50 tysięcy osób, to już w 2022 roku zanotowano 161 tys. turystów. To ciągle daleko do rekordu z 2017 roku, gdy podziemne wyrobiska zwiedziło 192 445 osób, ale prezes Zygmunt Dobrowolski uważa, że jeszcze w tym roku możliwe jest ustanowienie nowego rekordu.

- Początek roku 2023 mamy zdecydowanie lepszy, jak w 2022 r. i o ile ta tendencja się utrzyma, to w tym roku spokojnie będziemy w stanie osiągnąć lepszy wynik. Po cichu liczę na przekroczenie magicznej liczby 200 tys. turystów - przyznaje Zygmunt Dobrowolski.

Najważniejszą zmianą, jaką wprowadza kopalnia, jest prowadzenie ruchu turystycznego przez oba istniejące w Bochni szyby: Campi (nieco na obrzeżach) i Sutoris (w ścisłym centrum). Ten ostatni, choć najstarszy, od 2006 roku został zmarginalizowany. Turystów zwożono pod ziemię szybem Campi, który ma wyższą przepustowość i - co najważniejsze - duży parking.

W najbliższym czasie kopalnia zaoferuje gościom, którzy zjadą pod ziemię szybem Campi, wyjazd szybem Sutoris, kilometr od miejsca zjazdu. - Na rynku, pod Muzeum St. Fischera będzie na nich czekała kolejka elektryczna, która przewiezie ich z powrotem pod szyb Campi, szlakiem prowadzącym przez najbardziej atrakcyjne miejsca Bochni. Bochnia jest pięknym miastem, ale niestety zbyt mało znanym - uważa Zygmunt Dobrowolski.

Uruchomienie nowej trasy zapowiedziano na koniec września 2023 roku. Wejściem na nową trasę będą schody z Szybu Sutoris do Poziomu Danielowiec (70 metrów pod ziemią). Są one gotowe już w 2018 roku. Następnie turyści będą przemierzać kolejne wyrobiska wyposażone w nowoczesne multimedia. Koncepcję nowej trasy w bocheńskiej kopalni opracował Marcin Pietruch, autor trasy pod Rynkiem w Krakowie. Można się więc spodziewać wielu oryginalnych rozwiązań.

- Nowa trasa turystyczna zostanie uruchomiona z końcem września, jednak ruch turystyczny na dwa szyby chcemy wprowadzić wcześniej i nie będziemy czekali na nową trasę. Może jeszcze w pierwszym półroczu br. dokonamy zmian, które w konsekwencji spowodują ożywienie ruchu turystycznego w centrum miasta. Zależy to od zakupu kolejki do transportu turystów - wyjaśnia Zygmunt Dobrowolski. Niewykluczony jest zakup kolejki z własnych funduszy kopalni. - Jak na razie mamy frekwencję wyższą niż rok temu, więc ta inwestycja wydaje się całkiem realna.

Choć niecodziennie, Szyb Sutoris obsługuje już turystów, korzystających z Trasy Historycznej Wyprawa w Stare Góry. Obejmuje ona najstarsze wyrobiska we wschodniej części. - Jest to trasa trudniejsza, wymagająca specjalnego przygotowania, tzn. odpowiednich ubrań i butów oraz dobrej kondycji fizycznej. Jest na nią mniejsze zapotrzebowanie, dlatego nie działa codziennie - mówi prezes.

Zygmunt Dobrowolski uważa, że ruch na dwa szyby będzie stanowił atrakcję samą w sobie. W trakcie pobytu jednej z delegacji miał okazję przetestować to rozwiązanie. - Miałem okazję osobiście przekonać się, jakie wrażenie robi na turystach taki sposób organizacji ruchu turystycznego. Zjazd nastąpił szybem Campi, a wyjazd szybem Sutoris. Wyszliśmy na Rynek, który wzbudził podziw naszych gości, a następnie przeszliśmy pod Muzeum St. Fischera. Byli zachwyceni. Stamtąd grupę odwieźliśmy do nadszybia Campi własnym busem. Myślę, że będzie to niewątpliwa atrakcja dla naszych turystów.

Jeszcze w tym roku kopalnia zamierza uruchomić własną restaurację, trwają ostatnie ustalenia co do jej lokalizacji. Niewykluczone, że państwowa spółka odkupi pomieszczenia po dawnej Restauracji Grota przy Szybie Sutoris. W najbliższych tygodniach natomiast powinien zostać uruchomiony plac zabaw przy Szybie Campi.

Czy nowe atrakcje bocheńskiej kopalni mogą zagrozić frekwencji w siostrzanej Wieliczce? W 2022 roku Kopalnię Soli Wieliczka zwiedziło ponad 1,1 mln osób, choć rekord padł w 2019 roku: 1,8 mln.

Uzyskanie podobnych wyników w Bochni jest niemożliwe, chociażby z powodu przepustowości podziemnych wyrobisk. Maksymalny zakładany poziom ruchu turystycznego to ok. 300 tys. osób rocznie. Każda z kopalń ma również inną specyfikę. Ta wielicka, za sprawą bliskości Krakowa, jest znacznie bardziej rozpoznawalna, zwłaszcza wśród turystów zagranicznych.

Atutem bocheńskiej kopalni jest fakt, że jest starsza od wielickiej, a nawet najstarsza w całej Europie (sól kamienną odkryto w Bochni w 1248 roku). Dlatego w Bochni od lat stawia się na ukazywanie najstarszych wyrobisk, które niewiele różnią się od czasów średniowiecznych. W Bochni możliwe są również pobyty nocne.

Zarówno Kopalnia Soli Wieliczka, jak i Kopalnia Soli Bochnia znajdują się na liście Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO.

Sezon rowerowy już niedługo! Jaki rower wybrać?