Jeden z punktów czwartkowej sesji rady miasta w Bochni dotyczył "informacji Burmistrza Miasta Bochni na temat możliwości konsolidacji spółek komunalnych (analiza SWOT)". Zgodnie z metodologią, dotyczy ona wzięcia pod uwagę silnych i słabych stron, a także szans i zagrożeń w danej dziedzinie.
Teoretycznie można było więc oczekiwać konkretnych wyliczeń ewentualnych korzyści i zagrożeń wynikających z połączenia trzech bocheńskich spółek komunalnych: MPEC (Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej), MPWiK (Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji) oraz BZUK (Bocheńskie Zakłady Usług Komunalnych).
Opracowanie zreferował Dawid Michalik z krakowskiej firmy Equity Advisors sp. z o.o. Jego zdaniem, poza możliwością nieznacznej oszczędności na funkcjonowaniu rad nadzorczych (160 tys. zł w skali roku), nie dostrzega znaczących korzyści z fuzji MPEC-u, MPWiK-u i BZUK-u. - Wszystkie jednostki są zyskowne, płacą CIT, nie widzimy jasnej drogi optymalizacji podatkami związanej z podatkami - przekonywał. Według niego mogłoby być inaczej, gdyby któraś ze spółek przynosiła straty.
W dalszej dyskusji okazało się, że wspomniane opracowanie nie było analizą SWOT, ponieważ zlecenie urzędu miasta nie obejmowało takiego sformułowania. O temat zlecenia i koszty dopytywał Bogdan Kosturkiewicz, przewodniczący rady miasta.
- Dokładny tytuł brzmiał: „Opracowanie analizy finansowej Bocheńskich Zakładów Komunalnych Spółka z o. o., Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Spółka z o. o. oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Spółka z o. o. oraz ocena zasadności ekonomicznej połączenia tych spółek”. To jest dokładna nazwa, koszt 90 tys. zł - powiedział Rafał Nosek, naczelnik wydziału inwestycji.
- Jak ja bym dostał takie zlecenie, to na pewno bym analizy SWOT nie wykonał, bo tam nie ma słowa na temat analizy SWOT - stwierdził w dalszej dyskusji Kosturkiewicz.
Dokument skrytykował za brak konkretów nawet radny Kazimierz Ścisło z klubu Bochniacy dla Bochni, wspierającego burmistrza Stefana Kolawińskiego. Przypomniał, że rada dostała już jedno opracowanie za 60 tys. zł, dotyczące oświetlenia. - Było to opracowanie, że tak powiem, dziurawe. A to jest za 90 tys. zł, gdy na wszystko nam brakuje, jest podwójnie dziurawe. W tym opracowaniu nie ma nic, praktycznie nie ma nic z tego, co potrzeba, żebyśmy wiedzieli, że takie połączenie spółek nam się opłaca, że będą na tym wymierne korzyści.
- To opracowanie nawet obok analizy SWAT nie stało - dorzucił Bogdan Kosturkiewicz.
Podsumowaniem dyskusji był postulat, by miasto zleciło analizę opłacalności przyłączenia do którejś z miejskich spółek Krytej Pływalni oraz Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Oba podmioty ponoszą ogromne koszty związane z ogrzewaniem, za które rachunki wystawia MPEC.
Budowa I etapu sądeczanki postępuje
- Pół godziny drogi od Krakowa czeka cię zupełnie inny świat. Warto wybrać ten kierunek
- Nie wszędzie w Małopolsce karetki pogotowia dyżurują całą dobę. Brakuje pieniędzy
- Firma Igloo spod Bochni zwiększa zatrudnienie o sto osób w 2023 roku
- Turystyczna ofensywa Kopalni Soli Bochnia. Nowe atrakcje konkurencją dla Wieliczki?
- Agnieszka Holland chce zekranizować powieść pisarki spod Brzeska
- Uczniowie przeprowadzili sekcję skrzydełka drobiowego, oryginalna lekcja koło Bochni
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?