Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W gminie Drwinia chcą zarabiać na żubrach

Małgorzata Więcek-Cebula
Jeśli plany samorządu powiodą się, w Dziewinie powstanie otwarta zagroda, w której będzie można z bliska przyglądnąć się jak żyją żubry
Jeśli plany samorządu powiodą się, w Dziewinie powstanie otwarta zagroda, w której będzie można z bliska przyglądnąć się jak żyją żubry JANUSZ WÓJTOWICZ
Żubry mają przyciągnąć turystów do gminy Drwinia (powiat bocheński). Takie plany roztacza wójt, Jan Pająk. Pokazowy ośrodek hodowli tych zwierząt byłby pierwszym tego typu w Małopolsce. - Chcemy wzorować się na zagrodzie w Pszczynie, tam świetnie się to sprawdza - przekonuje gospodarz nadwiślańskiej gminy.

Bochnia: 8 miesięcy pracy za to, że opluł burmistrza

Sprawdziliśmy. Zagroda w Pszczynie (woj. śląskie) z powodzeniem funkcjonuje od pięciu lat. W tej chwili przebywa w niej siedem żubrów. Co roku rodzi się kolejne zwierzę.

- A wycieczek nam nie brakuje, zwłaszcza latem i w październiku - zapewnia Joanna Mejsak z Biura Informacji Turystycznej działającej przy ośrodku w Pszczynie.
Pierwsza w Małopolsce zagroda, w której można byłoby podglądać żubry, planowana jest w Dziewinie na 8-hektarowym terenie Puszczy Niepołomickiej.

- Chcemy tam na początek umieścić cztery lub pięć żubrów żyjących w puszczy. Rozmawiałem już wstępnie w tej sprawie z osobami, które znają się na hodowli tych zwierząt i nasz pomysł bardzo się im podoba - mówi Jan Pająk.

Problemem są jednak fundusze. O ile na przygotowanie takiego ośrodka nie trzeba wielkich pieniędzy, o tyle jego utrzymanie może przekroczyć możliwości finansowe gminy.

- Liczymy, że na utworzenie zagrody uda się nam pozyskać fundusze z programu unijnego - zwierza się wójt.
Samorządowiec ma nadzieję, że zagroda, w której z bliska będzie można obejrzeć żubry, może stać się przystankiem dla turystów odwiedzających Kraków czy Wieliczkę.

- Chcemy wykorzystać to, co mamy najlepszego, czyli Puszczę Niepołomicką - argumentuje.

Samorządy, zwłaszcza te, które na swoim terenie nie mają wielkich zabytków, zdają sobie sprawę z faktu, że aby przyciągnąć turystę, trzeba mieć dobry pomysł. Jeśli jest woda, a nie ma plaży to trzeba ją usypać. W taki właśnie sposób w Czchowie prywatni inwestorzy stworzyli "Polską Chorwację", która latem cieszy się ogromnym powodzeniem wśród turystów. W Woli Nieszkowskiej - niewielkiej wiosce w gminie Bochnia, powstał z kolei wyciąg narciarski dla początkujących.

Z nieco "dalszego" podwórka do udanych inicjatyw na pewno należy wytyczony w polu kukurydzy labirynt w Kurozwękach (województwo świętokrzyskie). Ośrodek połączony z minizoo odwiedzają - głównie latem - tysiące turystów, także z Małopolski.
- Dlatego wierzę w powodzenie pomysłu z żubrami - mówi wójt.

Urzędnicy przygotowują się do tego przedsięwzięcia ze sporym zaangażowaniem: kalkulują i planują. Tak, by pomysł udało się urzeczywistnić jeszcze w tym roku. Warto się spieszyć, otwartą zagrodę planują otworzyć Niepołomice. Do tej pory turyści nie mogli swobodnie oglądać żubrów przebywających w puszczy.

Najlepszy Piłkarz i Trener Małopolski 2011. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Uwaga konkurs! Napisz dialog matki z córką i wygraj nagrody

Sprawdź magazyn Gazety Krakowskiej! Bulwersujące zdarzenia, niezwykli ludzie, mądre opinie

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Tarnowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto