Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Gromniku i Radgoszczy najmniej chętnie szczepią się przeciw COVID-19. Jedni boją się bezpłodności, inni odmawiają "dla zasady"

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Najmniejszy poziom zaszczepienia w regionie tarnowskim jest gminie Radgoszcz. Jej mieszkańcy mają różne obawy przed szczepionkami na COVID-19
Najmniejszy poziom zaszczepienia w regionie tarnowskim jest gminie Radgoszcz. Jej mieszkańcy mają różne obawy przed szczepionkami na COVID-19 Robert Gąsiorek
Poziom zaszczepienia mieszkańców regionu tarnowskiego przeciwko COVID-19 nie wygląda imponująco na tle kraju i województwa. Jedynie w Tarnowie więcej niż co trzeci mieszkaniec jest w pełni zaszczepiony. Im dalej od miasta, tym punkty szczepień są bardziej omijane. Zwłaszcza w gminach Radgoszcz i Gromnik.

FLESZ - Mieszkańcy Zoo zaszczepieni na COVID-19

od 16 lat

Według ekspertów na ten moment jest jeden sposób na pokonanie pandemii koronawirusa.

- Szczepienia to obecnie jedyna ochrona przed COVID-19. Daje duże prawdopodobieństwo, że się nie zakazimy i bardzo duże prawdopodobieństwo, że nawet jeśli się zakazimy, to przejdziemy COVID-19 łagodnie, bez wizyty w szpitalu - mówi w rozmowie z "Gazetą Tarnowską" dr Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Katedry i Zakładu Mikrobiologii Lekarskiej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

Bez maseczki i szczepienia "dla zasady"

Centrum Radgoszczy wygląda jak małe miasteczko, chociaż to stolica gminy wiejskiej. Ale wyróżnia się nie tylko ciekawą architekturą i estetyką. Do wtorku (20 lipca) w pełni zaszczepiło się tam zaledwie 21,2 procent mieszkańców.

Przed budynkiem Urzędu Gminy Radgoszcz zagadujemy dwie kobiety w średnim wieku. Pytamy, czy się zaszczepiły przeciwko COVID-19. Przecząco kręcą głowami.

- Nie zrobię tego dla zasady, tak jak dla zasady nie noszę maseczki. Nie pozwolę żeby byle co mi wszczepiali - stanowczo mówi reporterowi "Gazety Tarnowskiej" jedna z radgoszczanek. - Byłam w Stanach, w stanie Michigan, gdy była ta cała pandemia i tam nie trzeba było nosić maseczek, nie było obostrzeń, a nikt nie chorował - dowodzi.

26-latka napotkana nieco dalej ma inne powody szczepionkowej wstrzemięźliwości.

- Nie wiem czy po tym będę mogła zajść w ciążę, albo czy moje przyszłe dzieci nie będą chorowały. Gdybym miała 50 lat, to pewnie bym się zaszczepiła, ale teraz mam spore obawy - zwierza się.

Lekarze w przychodni w Radgoszczy załamują ręce brakiem chętnych na szczepienia

Opór wobec szczepień widać w radgoskiej przychodni, w której działa punkt szczepień przeciwko COVID-19. Miejsc było bardzo dużo, szczepiono prawie codziennie. Chętni byli, tyle że z Krakowa, Tuchowa, Tarnowa, Dąbrowy Tarnowskiej czy Szczucina. Miejscowi stanowili najwyżej połowę.

Mirosława Kopeć, lekarz rodzinny z Gminnego Centrum Medycznego w Radgoszczy, jest przytłoczona niechęcią w Radgoszczy i okolicy do szczepień i tym, że próby przekonywania pacjentów na niewiele się zdają.

- Sama jestem zaszczepiona i wszyscy w mojej rodzinie, i nikt po tym nie chorował. Przypominam pacjentom ile osób chorowało na COVID-19 i jak to się dla niektórych skończyło tragicznie. Proszę mi wierzyć, że nawet osoby, których współmałżonek zmarł na COVID nie chcą się szczepić! Ja już nie wiem, jakich używać argumentów. Czuje się chwilami bezradna - rozkłada ręce.

W Gromniku było mało koronawirusa, to po co się szczepić?

60 kilometrów na południe, gmina Gromnik - poziom zaszczepienia tylko ciut lepszy, niż w Radgoszczy, bo 22,8 procent. Co jest powodem? Bogdan Stasz, wójt gminy Gromnik, nie ma pojęcia.

- Jest mi bardzo przykro, bo nasi mieszkańcy są rozsądni i mądrzy, ale jest w nich jakiś upór i niechęć do szczepień, których nie potrafię wytłumaczyć. Sam już dawno się zaszczepiłem preparatem Astra Zeneca i nic mi po tym nie jest - podkreśla Bogdan Stasz.

Elżbieta Knapik, sołtys Gromnika podejrzewa, że niechęć może wynikać z tego, iż koronawirus w miarę oszczędził mieszkańców. - U nas nie było dużo chorych na COVID i może dlatego teraz też ludzie się nie chcą się szczepić, bo tak tego nie odczuli. Ja sama miałam obawy przed szczepieniem, ale teraz zamierzam to zrobić, bo mają do mnie przyjechać wnuki z Anglii. Chcę żebyśmy oni i ja byli bezpieczni - przyznaje.

Punkt szczepień w hali przy ul. Gumniskiej w Tarnowie tylko do końca lipca. Bo chętnych niewielu

Im bliżej Tarnowa, tym zaszczepionych jest więcej. W samym mieście w pełni zaszczepionych jest 41,5 procent mieszkańców. Ale i tu widać wyraźny spadek zainteresowania szczepieniami. W rezultacie tylko do końca lipca będzie działać masowy punkt szczepień w hali sportowej przy ul. Gumniskiej.

- Szczepionki są, ale nie ma już tylu zgłaszających się osób, więc nie ma potrzeby utrzymywać tak dużego obiektu - tłumaczy Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: W Gromniku i Radgoszczy najmniej chętnie szczepią się przeciw COVID-19. Jedni boją się bezpłodności, inni odmawiają "dla zasady" - Gazeta Krakowska

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto