Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Łańcucie jest punkt zbierania zakrętek dla chorego Adasia

Małgorzata Motor
Adasia zakwalifikowano do eksperymentalnego leczenia. Jest bardzo drogie
Adasia zakwalifikowano do eksperymentalnego leczenia. Jest bardzo drogie Archiwum prywatne
- Punkt zbierania zakrętek dla chorego Adasia powstał w Miejskim Domu Kultury w Łańcucie. Będzie otwarty tak długo, jak długo będzie potrzeba gromadzenia zakrętek - zapewnia Katarzyna Mazurkiewicz.

Adaś urodził się 20 grudnia ubiegłego roku. - Był to nasz wymarzony prezent po choinkę. Później okazało się, że synek choruje na rdzeniowy zanik mięśni - SMA. Lekarze mówią, że cierpi na najgorszą jego odmianę. To rodzaj choroby genetycznej. Charakteryzuje się tym, że neurony mięśniowe powoli obumierają przez brak produkcji białka. Dziecko przestaje się ruszać i oddychać - tłumaczą rodzice Adasia.

Na początku nic nie wskazywało, że chłopczyk jest chory. Podejrzenie lekarzy wzbudziło dopiero, gdy w trzeciej dobie życia nagle przestał się ruszać. - Pierwsze święta musiał więc spędzić w szpitalu. Wyniki badań przyszły 7 stycznia. To jest też data, kiedy zaczęliśmy walczyć o życie synka - mówi Tomasz Skrzypek, tato Adasia.

Obecnie chłopczyk już nie rusza nogami i nie może oddychać samodzielnie. - Rączkami i główką rusza minimalnie. Bez pomocy specjalistycznego sprzętu nie może funkcjonować nawet kilka minut. Zaraz po diagnozie lekarze mówili nam, że przeżyje 6 miesięcy, maksymalnie rok - wspomina tragiczne chwile pan Tomasz.

Rodzice nie poddali się. Zaczęli szukać programów eksperymentalnych. Do jednego Adasia nawet zakwalifikowano. - Niestety, na trzy dni przed wyjazdem z Polski, pogorszył się stan zdrowia synka. Adaś nie mógł wziąć udziału we francuskim eksperymencie, bo respirator, który pomagał mu oddychać, dyskwalifikował go. Znaleźliśmy jednak klinikę na innym kontynencie. Wstępny koszt leczenia Adasia to 50 tys. zł miesięcznie - mówią rodzice.

Na pomoc ruszyli więc m.in. pracownicy MDK w Łańcucie. - Kiedy na portalu społecznościowym zobaczyliśmy prośbę do łańcucian o przekazywanie zakrętek na rzecz bardzo chorego chłopca, pomyśleliśmy, że taki punkt zbiórki w MDK-u dla wielu osób byłby ułatwieniem - wyjaśnia Katarzyna Mazurkiewicz z MDK w Łańcucie. - Nas to nic nie kosztuje, a może pomóc choremu chłopcu - podkreśla.

Zainteresowanie punktem jest spore. Już kilka dni po jego uruchomieniu udało się zebrać aż dwa duże worki zakrętek. - Przynoszą je osoby, które biorą udział na przykład w zajęciach tanecznych czy fitness. Wiele osób przychodzi też specjalnie - zwraca uwagę Mazurkiewicz.

Adasia można też wesprzeć finansowo. Chłopczyk jest podopiecznym Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Tarnowskiej, ul. Bema 14, 33-100 Tarnów, nr konta bankowego: 74 1240 1910 1111 0010 4743 1929, z dopiskiem „Dla Adasia Skrzypka”.


Zobacz też: Dywany ze złotówek w wielu polskich miastach. "Każda z organizacji przeznacza pieniądze na jakiś szczytny cel"

Źródło:TVN24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lancut.naszemiasto.pl Nasze Miasto