Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W podbocheńskich Proszówkach protestują przeciwko budowie ronda na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką nr 965. Dlaczego?

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk
Skrzyżowanie drogi wojewódzkiej nr 965 z drogą powiatową w Proszówkach ma być prebudowane na rondo już w 2023 roku
Skrzyżowanie drogi wojewódzkiej nr 965 z drogą powiatową w Proszówkach ma być prebudowane na rondo już w 2023 roku Google Earth
Grupa 40 mieszkańców Proszówek protestuje przeciwko pominięciu ich przy planowanej budowie ronda. Nie mieli pojęcia, że część ich działek przewidziano do wykupu. Tymczasem procedura związana z przygotowaniem inwestycji jest już zaawansowana. Prace zaplanowano na 2023 rok.

Budzące kontrowersje rondo ma powstać na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej nr 965 z drogą powiatową w Proszówkach. Dochodzi tam do wielu kolizji i wypadków i od lat mówiło się o potrzebie jego przebudowy. Wielu mieszkańców wsi żyło w przekonaniu, że zastosowana zostanie sygnalizacja świetlna (takie słowa mieli słyszeć od wójta, choć Marek Bzdek twierdzi, że nie uczestniczył w rozmowach na ten temat), tymczasem ostatnio dowiedzieli się, że wariantem preferowanym jest rondo.

W latach 2019-2020 opracowano koncepcję przebudowy skrzyżowania i jako wariant preferowany wybrano wprowadzenie ruchu okrężnego. - Koncepcja miała przeanalizować różne typy rozwiązań i wskazać to najbardziej efektywne, a więc takie, które będzie najlepiej spełniało swoje zadanie, a niekoniecznie takie, które będzie najtańsze. Zależy nam przede wszystkim na poprawie bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu - mówi Katarzyna Węgrzyn-Madeja, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie.

Obecnie trwa opracowanie dokumentacji projektowej. Pochłonie to 198 tys. zł, a koszty poniosą województwo małopolskie (50 proc.) oraz powiat bocheński i gmina Bochnia (po 25 proc.). W pierwszym kwartale 2023 roku planowane jest uzyskanie ZRID-u, czyli zezwolenia, powalającego na budowę. Przewidywany koszt budowy ronda to ok. 9 mln zł.

Protest w sprawie ronda w Proszówkach

W poniedziałek 14 listopada mieszkańcy Proszówek złożyli protest w bocheńskim starostwie. Podpisało się pod nim ok. 40 osób. Pismo trafiło też do kilku innych instytucji, m.in. do wojewody.

- Żaden przedstawiciel władz lokalnych ani inwestora nigdy nie rozmawiał z mieszkańcami, na których działkach, wokół domów i w ogrodach planowana jest ta inwestycja - napisali mieszkańcy Proszówek.

O planowanej inwestycji ludzie dowiedzieli się z pisma, datowanego na 7 października. - Ale tytuł „Rozbudowa skrzyżowania… ” nie wzbudził naszego niepokoju. O projekcie inwestycji pod roboczą nazwą „rondo” dowiedzieliśmy się z powiadomienia o spotkaniu z przedstawicielami ZDW - czytamy dalej. Spotkanie, o którym mowa miały miejsce 4 listopada. Osoby, których na spotkanie nie zaproszono, dowiedzieli się o planach budowy ronda, dopiero gdy w teren wyszli geodeci.

Dom pozostawiony na wyspie obok ronda

Czarę goryczy przelał fakt, że jeden z domów pozostanie na wyspie obok ronda, jaka powstanie po jego wykonaniu. Mieszka w nim 80-letni mężczyzna. - To absurd, że tego domu nie przewidziano do wykupu. Jak ten człowiek ma tam dalej mieszkać? - oburzają się ludzie.

Mieszkańcy Proszówek próbują wstrzymać przygotowania do budzącej ich opór inwestycji. - Uświadomiono nam, po pytaniu pełnomocnika jednej ze stron, iż odszkodowania w żadnym przypadku nie zrekompensują naszych strat materialnych.

Według protestujących najlepszym rozwiązaniem w tym miejscu byłaby sygnalizacja świetlna. Podobne zdanie ma Jerzy Lysy, były wójt gminy Bochnia. - Jest dużo tańsza i szybsza do wykonania, przy zachowaniu najnowocześniejszych rozwiązań elektronicznych, tzn. stosowaniu priorytetów w godzinach szczytu dla pojazdów na drodze powiatowej oraz priorytetu dla drogi wojewódzkiej przez pozostałą część doby. Oczywiście niezbędny byłby lewoskręt zarówno dla ruchu na drodze powiatowej, jak i wojewódzkiej, tak jak np. na Wiśnickiej w Bochni.

- Obywatel ma prawo do informacji, czyli podstawowe prawo konstytucyjne. Ma prawo wiedzieć, jaki jest plan zagospodarowania przestrzennego na tym terenie, jakie są próby czy ewentualne potrzeby jego zmiany, w jaki sposób jest to zmieniane, co zostanie zbudowane w większej czy mniejszej odległości od jego domu, działki, pola. A my mieszkańcy Proszówek zostaliśmy tego prawa pozbawieni na wszystkich etapach planowania tej inwestycji - podsumowuje Renata Topolska, która w wyniku budowy ronda ma stracić znaczną część działki.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Czy opłaca się jeździć elektrykiem?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: W podbocheńskich Proszówkach protestują przeciwko budowie ronda na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką nr 965. Dlaczego? - Gazeta Krakowska

Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto