Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Porębie Spytkowskiej grasuje... podpalacz

Małgorzata Więcek-Cebula
fot. archiwum
Mieszkańcy wioski boją się o swoje życie. Policja zwiększyła liczbę nocnych patroli. Gdy w nocy przed niedzielą palmową paliła się duża stodoła w Porębie Spytkowskiej pół wsi zleciało się by pomóc strażakom w jej gaszeniu. Niestety ogień pochłonął nie tylko drewniane zabudowanie, ale także znajdujący się tam sprzęt rolniczy. Z dymem poszło kilkadziesiąt tysięcy złotych na które gospodarze tego odejścia pracowali przez wiele lat.

Pożar budynku by jednym z wielu do których w ostatnim czasie byli wzywani strażacy. Mieszkańcy Poręby Spytkowskiej nie mają wątpliwości, że wszystkie te zdarzenia to nie kwestią przypadku.
- Mamy tu niestety do czynienia z podpalaczem - mówi Stanisław Góra, sołtys wsi. - Statystyki mówią same za siebie, taka częstotliwość musi budzić podejrzenia - dodaje gospodarz wioski. Budzi. Także u strażaków, którzy jak nikt inny znają się na pożarach.
- Sami naliczyliśmy ponad trzydzieści takich zdarzeń, w których możemy przypuszczać, że było to podpalenie - mówi Dariusz Pęcak, komendant KP PSP w Brzesku.

We wszystkich tych przypadkach płonęły budynki drewniane, niezamieszkane, położone z dala od centrum wioski. Wiele z nich sąsiadowało z lasem, co stwarzało dodatkowe zagrożenie. Do pożarów dochodziło najczęściej w nocy lub wcześnie rano. Zawsze było to wielkie zaskoczenie, mimo,że mieszkańcy wioski przygotowani są już na wszystko.

Czytaj także:15 milionów złotych na ujarzmienie rzeki
Od roku, kiedy nasiliły się podpalenia w Porębie Spytkowskiej wszyscy żyją w strachu.
- Boimy się, nie wiemy przecież na kogo padnie następnym razem - mówi Stanisław Góra.
Na razie płoną same budynki, miejscowi obawiają się jednak, że w końcu dojdzie do tragedii. I w bezmyślnych pożarach zginie człowiek.

Sprawę licznych podpaleń bada policja. - Prowadzimy kilka postępowań. Zbieramy materiały, osobno analizujemy każdy przypadek. Zlecamy ekspertyzy u biegłych i na tej podstawie wyjaśniamy przyczyny pożarów - mówi Ewelina Buda, rzecznik prasowy KPP w Brzesku.
Aby mieszkańcy poczuli się lepiej policjanci zdecydowali o zwiększeniu liczby patroli na tym terenie, szczególnie nocą. Czujni starają się być też sami porębianie, którzy nie mogą spokojnie spać.

- Wszyscy mamy nadzieje, że to się w końcu skończy. Na temat podpalacza mamy dyskutować podczas najbliższego zebrania rady sołeckiej - zapewnia sołtys Góra - Być może uda się nam znaleźć na niego sposób - dodaje.
Podpalenie jest przestępstwem i w każdym przypadku jest ścigane przez prokuratora. Za wywołanie pożaru, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób można trafić do wiezienia nawet na 10 lat.

Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kradł benzynę na angielskich numerach
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brzesko.naszemiasto.pl Nasze Miasto