Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Żelazówce powstała pierwsza w Małopolsce Drużyna Orląt [ZDJĘCIA]

Robert Gąsiorek
W Żelazówce powstała pierwsza w Małopolsce Drużyna Orląt. Mają zajęcia z musztry, historii, nauczą się też strzelać

Zaraz po wejściu do szkoły, od strony sali gimnastycznej dobiegają dźwięki rodem z wojskowych koszar. Tylko głosy jakieś takie dziecinne. Im bliżej drzwi, tym wyraźniej słychać komendy: „Baczność!”, „W prawo zwrot!”, „Za mną marsz!”. Dziewczynki i chłopcy, z których najmłodsi to czwartoklasiści, z zapałem ćwiczą krok marszowy. Ubrani w szare bluzy mundurkowe, na głowach niebieskie berety, na rękawach emblematy z hasłem „Ojczyzna - Bóg - Honor - Żelazówka” i naszywka „Orlęta”.

- Poszukuje się teraz nowych metod, żeby dotrzeć do młodych ludzi. Myślę, że to będzie niezwykły sposób wychowania - mówi Roman Głowacki, nauczyciel historii oraz pomysłodawcą utworzenia i opiekun Drużyny Orląt.

Do organizacji należy jedenaścioro uczniów. Przywilej dotyczy tylko wybranych. - To nie może być uczeń, który ma problem z zachowaniem i ocenami - mówi opiekun.

Dzieci od września ćwiczą musztrę. Spośród nich wybrano dowódcę, który utrzymuje dyscyplinę wśród podwładnych. - Wydaję różne komendy, które Orlęta muszą wykonać - mówi dumnie 12-letni Dominik Sołtys.

To dopiero początek. Dzieci już nie mogą się doczekać zajęć, które są dopiero przed nimi. Na przykład obozu przetrwania. - Będziemy uczyli między innymi, jak zbudować szałas albo rozpalić ogień bez zapałek. Będzie to forma zabawy, która jednak uczy samodzielności i wytrwałości oraz radzenia sobie w trudnych sytuacjach - wyjaśnia Głowacki.

Z czasem Orlęta będą się również ćwiczyły w strzelaniu oraz samoobronie. - Oczywiście nie będziemy strzelać z broni palnej. Będą to prawdopodobnie wiatrówki. Mamy już deklarację Zakładów Mechanicznych w Tarnowie, że pozwolą nam skorzystać z ich strzelnicy - dodaje Roman Głowacki.

Dzieci pod okiem swojego mentora uczą się również posługiwać mapą oraz kompasem. Na odbywających się raz w tygodniu zajęciach sporo czasu poświęcają wartościom patriotycznym. - Trzeba pamiętać o pozytywnych kartach naszej historii i bohaterach, ale pilnować też, by nie przerodziło się to w nacjonalizm - zaznacza wyraźnie Głowacki.

Orlęta z Żelazówki mają także odwiedzać kombatantów, a ich zadaniem na co dzień będzie pomoc osobom starszym. Za pół roku złożą uroczyste ślubowanie.

Zakaz handlu w niedzielę?

źródło: naszemiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto